Nawałka zostaje w Górniku. Z posadą może pożegnać się prezes klubu

Rafał Musioł/Dziennik Zachodni
Adam Nawałka pozostanie trenerem Górnika
Adam Nawałka pozostanie trenerem Górnika Krzysztof Szymczak / Polskapresse
Adam Nawałka pozostaje trenerem Górnika Zabrze. Taka decyzja zapadła wczoraj po spotkaniu szkoleniowca z władzami miasta. Niewykluczone natomiast, że za zamieszanie w klubie zapłaci posadą prezes Tomasz Młynarczyk.

Tak jak informowaliśmy, los szkoleniowca, spoczywał w rękach prezydent Zabrza, Małgorzaty Mańki-Szulik (miasto jest głównym właścicielem klubu - przyp. red.). Potwierdziły się także nasze poniedziałkowe informacje, że wyrok będzie dla Nawałki pomyślny. Co więcej, szkoleniowiec może mieć uzasadnioną nadzieję do pozostania na stanowisku co najmniej do końca sezonu.

- Trener Nawałka przedstawił swoją analizę sytuacji i przedstawił plan jej poprawy, stwierdził także, że nad wszystkim, co się ostatnio wydarzyło, mial pełną kontrolę - poinformował prezes klubu, Tomasz Młynarczyk. - Mogę więc poinformować, że pozostaje na swoim stanowisku i wszystkie spekulacje o zmianie trenera są niepotrzebne.

Przed szkoleniowcem postawiono zadanie "poprawy wyników", nie było natomiast mowy o jakimkolwiek ultimatum w postaci liczby zdobytych punktów czy też miejsca w tabeli na półmetku rozgrywek.

- Piłka jest zbyt nieprzewidywalna, by stawiać takie warunki - uważa Młynarczyk.

Podczas dyskusji w UM pojawił się natomiast wątek dymisji samego prezesa, który ostatnio nad wyraz często dawał do zrozumienia, że w klubie ma niewiele do powiedzenia.

- To prawda, że moje odejście nie jest wykluczone, ale chodzi głównie o to, że coraz trudniej pogodzić mi pracę w Górniku z obowiązkami w kancelarii prawniczej - mówi Młynarczyk. - Nad odejściem zastanawiałem się już kilkakrotnie, szczególnie w momentach, gdy realizowałem postawiony mi cel. Tak było, gdy po wyczerpujących staraniach otrzymaliśmy licencję na grę w ekstraklasie, gdy udało nam się zbudować drużynę tuż przed zamknięciem okienka transferowego, czy wtedy, gdy ustabilizowaliśmy, po wielu niepopularnych ruchach, sytuację finansową.

Czy te słowa oznaczają, że prezes Górnika jest spełniony i gotowy do złożenia dymisji? - Nie wiem jak się to wszystko potoczy. Na pewno będziemy jeszcze z pania prezydent o tym rozmawiać - dyplomatycznie mówi szef klubu, podczas, gdy w siedzibie magistratu nikt już nie ukrywa, że takie rozwiązanie jest już niemal przesądzone.

Wciąż trwają natomiast dyskusje czy Górnik nie powinien jednak przenieść się na czas budowy swojego nowego stadionu do Gliwic, co dotychczas prezydent Zabrza konsekwentnie wykluczała. - Po derbach z Ruchem chyba jednak zaczęła zmieniać zdanie, gdy zobaczyła, że w takich warunkach mecze są niemal surrealistyczne - mówi jeden ze współpracowników Mlałgorzaty Mańki-Szulik.

- To dobry znak, bo najprawdopodobniej wiosną Górnik i tak nie otrzyma już pozwolenia na korzystanie ze swojego stadionu w takim jego stanie, jak obecnie, a przecież zakres prac będzie się zwiększał - komentuje Krzysztof Smulski, członek Komisji,która wyraziła zgodę na to, by zabrzanie nadal mogli korzystać z rozbieranego właśnie obiektu przy Roosevelta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24