2 z 13
Poprzednie
Następne
Nie tylko Arkadiusz Malarz. Niechciani w pierwszym zespole byli też reprezentanci Polski, a nawet Iker Casillas
Artur Jędrzejczyk
Innym przykładem niechcianego w Legii Warszawa jest Artur Jędrzejczyk. W jego przypadku chodziło jednak o sprowokowanie go do odejścia z klubu. Głównie dlatego, że jest wysoki kontrakt bardzo obciąża budżet klubu. Tym bardziej, gdy stołeczny zespół nie awansował do fazy grupowej europejskich pucharów. Po zwolnieniu Deana Klafuricia reprezentacyjny obrońca wrócił do pierwszego zespołu i... w kilku pierwszych meczach był najlepszym legionistą na boisku, strzelając gole.