Niemcy rozbili Włochów. Mały kryzys mają za sobą? [ZDJĘCIA]

Sebastian Chmielak
Niemcy - Włochy
Niemcy - Włochy Kerstin Joensson
Reprezentacja Niemiec właściwie zareagowała na porażkę z Anglią (2:3). Dziś w Monachium nie dała szans Włochom, których pokonała aż 4:1 (2:0). Jedną z bramek zdobył Mario Goetze. Chociaż w Bayernie gra bardzo rzadko, to selekcjoner Joachim Loew chce oprzeć na nim skład na Euro we Francji.

Klasyk Niemcy - Włochy elektryzował nie tylko kibiców w Europie, ale również na całym świecie. Początek spotkania nie był jednak zbyt obiecujący. Brakowało sytuacji bramkowych, a gra toczyła się głównie w środkowych sektorach boiska. Dopiero w 24. minucie kibice zgromadzeni na Allianz Arenie zobaczyli pierwszy, celny strzał, który od razu został zamieniony na bramkę. A było tak: Thomas Mueller popędził prawym skrzydłem i zacentrował w pole karne. Tam piłka odbiła się od Leonadro Bonucciego i dopadł do niej Toni Kroos. Zawodnik Realu Madryt przymierzył sprzed pola karnego. Futbolówka wpadła tuż przy lewym słupku włoskiej bramki.

Drugi cios padł tuż przed przerwą po strzale głową Mario Goetze, który wykorzystał centrę Muellera. Włosi natomiast w pierwszej połowie nie stworzyli klarownej sytuacji bramkowej. Po zmianie stron bliski zniwelowania strat był Riccardo Montolivo, ale w dogodnej sytuacji nie trafił w światło bramki.

W 59. minucie gospodarze strzelili kolejnego gola. Julian Draxler został obsłużony prostopadłym podaniem, podał do lepiej ustawionego Jonasa Hectora, który z kilkunastu metrów pokonał Gigi Buffona. Był to debiutancki gol zawodnika Kolonii w narodowych barwach.

Goście próbowali zniwelować straty za sprawą Simone Zazy, ale napastnik Juventusu Turyn z 10. metra uderzył wysoko nad bramką. Jakby Włosi mieli za mało kłopotów, to jeszcze w 74. minucie Buffon sprokurował karnego, który został zamieniony na bramkę przez Mesuta Oezila.

W końcowym fragmencie zawodów rozluźnieni gospodarze dali trzykrotnie stworzyć groźne akcje rywalom i jedna z nich zakończyła się honorowym trafieniem dla Italii. Rezerwowy Stephan El Shaarawy zdecydował się na uderzenie z 18. metra. Piłka po drodze odbiła się od jednego z niemieckich defensorów i wpadła do siatki. Marc-Andre ter Stegen nie miał zbyt wiele pracy, ale dwukrotnie jego zabawa z piłka pod własną bramką mogła skończyć się bardzo źle dla reprezentacji Niemiec.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem reprezentacji Niemiec, która z całą pewnością zmazała plamę po sobotniej porażce z Anglią (2:3). Włosi natomiast rozczarowali i to na całej linii. Piłkarze oraz sztab szkoleniowy doprowadzili do tego, że każdy tydzień do czasu francuskiego turnieju będzie gorący na Półwyspie Apenińskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24