Do wielkiej tragedii doszło w piątkowy wieczór w Paryżu. Na Stade de France miało miejsce piłkarskie święto - reprezentacja Francji podejmowała mistrzów świata, Niemców. Już podczas trwania spotkania w stolicy kraju doszło do serii zamachów terrorystycznych. Do jednego z nich miało pierwotnie dojść także na terenie stadionu, ale służby specjalne nie wpuściły uzbrojonego w ładunku wybuchowe mężczyzny. Do jego detonacji doszło jednak przy bramie wschodniej obiektu w wyniku którego prawdopodobnie zginęły trzy osoby.
Aby nie wzbudzać paniki mecz zgodnie z planem został rozegrany do 90. minuty. Jednak z uwagi na te wydarzenia piłkarze obu drużyn oraz kibice zgromadzeni na narodowym francuskim stadionie nie mogli go opuścić. Niemcy dopiero nad ranem kilkoma busami i w eskorcie opuścili stadion i od razu udali się na lotnisko.
Niemieckie media poinformowały, że ich reprezentanci bezpiecznie wylądowali we Frankfurcie. We wtorek podopieczni Joachima Loewa zmierzą się z Holendrami.
Zobacz więcej:
- #PrayForParis. Kluby, trenerzy i zawodnicy składają hołd ofiarom zamachów w Paryżu
- Zamachy w Paryżu, a sprawa mistrzostw. Wielka polityka wokół EURO 2016 [KOMENTARZ]
- O krok od tragedii na Stade de France! Terroryści chcieli wtargnąć na stadion [KORESPONDENCJA Z PARYŻA]
- On grał z Niemcami, ona była w Bataclan. Siostra reprezentanta Francji uciekła terrorystom [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?