Nowak ćwiczy indywidualnie, ale może zagra z Pogonią

Czytaj w Dzienniku Łódzkim:Bartosz Kurek przyleci do Łodzi na mecz z PGE Skrą

- Dawid ćwiczył indywidualnie. Bardzo trudno w tym momencie ocenić, czy będzie mógł zagrać w poniedziałek. Decyzja może zapaść nawet w niedzielę - mówi Michał Antczak, rzecznik prasowy GKS.

Nowak w tym sezonie nie zagrał jeszcze w ani jednym spotkaniu. Latem klub chciał najpierw go sprzedać, a później rozwiązać kontrakt, ale nie udało się znaleźć kontrahenta, który by go zatrudnił. GKS nie stać na piłkarza, który zarabia ponad pięćdziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Zimą szefowie bełchatowskiego klubu będą starali się po raz kolejny go pozbyć.

W identycznej sytuacji zdrowotnej są Paweł Buzała i Miroslav Bożok, których występ przeciwko szczecińskiej drużynie również jest zagrożony. Obaj mają wrócić do zajęć w piątek. Z zespołem nie trenuje też utalentowany Marcin Flis, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 19.

Jak informowaliśmy wczoraj, szefowie klubu podjęli już decyzję o zatrudnieniu chorwackiego napastnika Marko Simicia. Piłkarz we wtorek przeszedł kompleksowe badania lekarskie w jednej z poznańskich klinik. Do wczoraj wyniki nie były jeszcze znane, ale raczej trudno spodziewać się, by 24-latek miał jakieś kłopoty ze zdrowiem. Jeśli uda się szybko zdobyć certyfikat piłkarza z węgierskiej federacji, bo ostatnio występował w tym kraju, to jest duża szansa, iż Simić znajdzie się w kadrze na spotkanie z Pogonią.

Wiadomo, że przeciwko drużynie ze Szczecina nie zagrają Kamil Kosowski i Mate Lacić, którzy z powodu skandalicznej postawy w meczu z Polonią Warszawa, przegranym 0:5, zostali przesunięci do Młodej Ekstraklasy. Wiadomo, że obaj należeli do przywódców tzw. grupy buntowników, która złożyła do Sądu Polubowego PZPN wnioski o ukaranie klubu odebraniem licencji na grę w ekstraklasie. Nie jest tajemnicą, że bełchatowski klub jest winny piłkarzom duże pieniądze, które ci zamierzali w ten sposób wyegzekwować.