MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Obsada sędziowska ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy. Szymon Marciniak otrzymał ważne spotkanie

OPRAC.:
Jakub Jabłoński
Jakub Jabłoński
Obsada sędziowska ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy. Marciniak z hitem!
Obsada sędziowska ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy. Marciniak z hitem! Sylwia Dąbrowa
Jagiellonia Białystok po raz pierwszy czy Śląsk Wrocław po raz trzeci - w ostatniej kolejce rozgrywek zostanie wyłoniony piłkarski mistrz Polski. Także w sobotę rozstrzygnie się, kto poza ŁKS Łódź i Ruchem Chorzów opuści ekstraklasę. Szymon Marciniak dostał ważne spotkanie w kontekście walki o mistrzostwo. Sprawdź, całą obsadę sędziowską 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy!

Ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław walczą o mistrzostwo

Po 33 kolejkach prowadzący duet ma po 60 punktów, ale będącym w lepszej sytuacji liderem jest Jagiellonia. Wszystko za sprawą bilansu bezpośrednich spotkań ze Śląskiem - w 1. rundzie we Wrocławiu gospodarze wygrali 2:1, ale w marcu w rewanżu w Białystoku to piłkarze trenera Adriana Siemieńca zwyciężyli nieco wyżej, bo 3:1.

Ten "bonus" sprawia, że przy równej liczbie punktów na koniec sezonu, to Jagiellonia będzie wyżej w tabeli. W tej sytuacji w kończącej zmagania serii spotkań ekipa trenera Jacka Magiery musi uzyskać lepszy wynik niż "Jaga".

A nie będzie o to łatwo, bo Jagiellonia, która jest najlepiej punktującą drużyną ligi na własnym stadionie, podejmie walczącą o utrzymanie Wartę Poznań, natomiast Śląsk zagra w Częstochowie z ustępującym mistrzem - Rakowem, drugim najskuteczniejszym zespołem w roli gospodarza.

Biletów na spotkanie w Białymstoku nie ma już od tygodni i na trybunach zasiądzie 20 tys. kibiców.

Pikanterii rywalizacji Jagiellonii z Rakowem dodają osoby szkoleniowców, wszak Siemieniec i prowadzący gości Dawid Szulczek to przyjaciele, a ich zażyłość jest na tyle duża, że opiekun Jagiellonii był świadkiem na ślubie trenera poznaniaków.

- Oczywiście to prawda, że przyjaźnimy się z trenerem Warty, rozmawiamy też regularnie. Fakt jest jednak taki, że obaj jesteśmy profesjonalistami i musimy rozegrać mecz. Dla mnie to chichot losu, że będę musiał zagrać w takim spotkaniu przeciwko drużynie, którą prowadzi mój przyjaciel. To może jest nawet historia na książkę - przyznał Siemieniec.

Jagiellonia marzy o pierwszym mistrzostwie Polski

Jagiellonia do tej pory dwukrotnie była wicemistrzem kraju - zarówno w 2017, jak i rok później do ostatniej kolejki walczyła o tytuł. W obu przypadkach jednak ostatecznie górą była Legia Warszawa. Ostatnia kolejka później zwycięzcę ekstraklasy wyłoniła jeszcze tylko w 2019 roku, kiedy triumfował Piast Gliwice.

Śląsk zna już smak mistrzostwa, ale niezbyt dobrze. W lidze był najlepszy w 1977 roku i 2012. W tym sezonie spędził zimę na pierwszej pozycji w tabeli, ale wiosną długo zawodził i był jedną ze słabiej punktujących drużyn, choć utrzymywał się w czołówce. Dopiero zwycięstwa w trzech poprzednich kolejkach przy potknięciach białostoczan i innych ekip sprawiły, że zespół Magiery wciąż jest w grze o tytuł.

O wygraną w Częstochowie, która i tak może okazać się niewystarczająca, nie będzie jednak łatwo. Raków, choć ma za sobą rozczarowujący sezon, na własnym terenie przegrał tylko raz - z Górnikiem Zabrze. Powrót na drogę sukcesu ma zapewnić mu nowy-stary trener Marek Papszun, którego powrót do klubu ogłoszono we wtorek. W sobotę jednak na ławce zasiądzie ustępujący szkoleniowiec Dawid Szwarga.

- Raków na pewno nam nie ułatwi zadania, ale my koncentrujemy się przede wszystkim na sobie. W naszej sytuacji nic się nie zmienia - mamy wygrać. W Białymstoku sytuacja się jednak zmieniła, bo oni muszą wygrać. Jesteśmy podbudowani ostatnimi trzema wygranymi, gdzie pokazaliśmy dobrą grę, luz i swobodę. Żadna presja nie będzie na nas ciążyć. Chcemy wyjść na boisko i się dobrze zaprezentować. Cieszmy się, że ostatnia kolejka zadecyduje o mistrzostwie i że jesteśmy w to zamieszani. Jesteśmy ambitni i chcemy wygrać, a co nam to da, zobaczymy – powiedział Magiera.

Walka na dole tabeli. Kto spadnie z ligi?

Poza najważniejszą zagadką, w kończącej sezon kolejce rozstrzygnie się kwestia trzeciego spadkowicza. Do ŁKS i Ruchu, których los jest przesądzony od kilku tygodni, dołączy jeden z czterech zespołów: Korona Kielce - 35 pkt, Warta i Puszcza Niepołomice - po 37 bądź Radomiak - 38.

W najgorszym położeniu jest mająca 35 punktów i plasująca się na 16. pozycji Korona, która zagra w Poznaniu z Lechem i musi zwyciężyć, by liczyć na pozostanie w krajowej elicie. Jednocześnie wygrać nie mogą inne drużyny walczące o utrzymanie.

W przypadku sukcesu kielczan przy Bułgarskiej, może dojść do sytuacji, że dwa, a nawet więcej zespołów będzie mieć na mecie tyle samo punktów. W przypadku zestawienia Warty z Koroną, w lidze pozostaną poznaniacy, ale gdy do tej układanki dojdą jeszcze Puszcza i/bądź Radomiak, to właśnie ekipa Szulczka będzie w najgorszej sytuacji.

Puszcza w sobotę tradycyjnie na stadionie Cracovii zagra z dobrze prezentującym się w końcówce sezonu Piastem Gliwice, a Radomiak, który przed decydującą kolejką zdecydował się na zmianę trenera - Macieja Kędziorka zastąpił Portugalczyk Bruno Baltazar - gościć będzie Widzew Łódź.

Wszystkie spotkania 34. kolejki rozpoczną się w sobotę o godz. 17.30.

Obsada sędziowska 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Program 34. kolejki ekstraklasy:
25 maja, sobota (wszystkie mecze o godz. 17.30)

  • Jagiellonia Białystok - Warta Poznań (sędzia: Paweł Raczkowski z Warszawy)
  • Lech Poznań - Korona Kielce (Daniel Stefański z Bydgoszczy)
  • Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin (Patryk Gryckiewicz z Torunia)
  • ŁKS Łódź - PGE FKS Stal Mielec (Marcin Kochanek z Opola)
  • Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze (Jarosław Przybył w Kluczborka)
  • Puszcza Niepołomice - Piast Gliwice (Łukasz Kuźma z Białegostoku)
  • Radomiak Radom - Widzew Łódź (Marcin Szczerbowicz z Olsztyna)
  • Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław (Szymon Marciniak z Płocka)
  • Ruch Chorzów - Cracovia Kraków (Damian Kos z Gdańska)

(PAP)

Thiago Motta odchodzi z rewelacji tego sezonu

Po nich zdecydowanie więcej się spodziewaliśmy. Przychodzili jako gwiazdy oraz wielkie hity transferowe, ale PKO Ekstraklasa bardzo szybko ich zweryfikowała. Kluby takie jak Lech Poznań, Legia Warszawa czy Raków Częstochowa wydały na swoich zawodników worek pieniędzy - a ci są cieniami własnych piłkarzy. Oto największe rozczarowania transferowe w PKO BP Ekstraklasie ostatnich lat! Sprawdź, który klub sprowadził najwięcej "niewypałów transferowych". Kliknij w przycisk po prawej stronie, aby zobaczyć największe niewypały w PKO BP Ekstraklasie!

Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24