Wyjściowa jedenastka:
Krzysztof Pilarz (7) - mimo, że wynik wskazuje inaczej, golkiper Cracovii miał dzisiaj sporo pracy. Ze wszystkich trudnych sytuacji wychodził jednak zwycięsko. Pewnie wyłapywał strzały Aankoura i Zająca. Oczywiście można zarzucić mu niebezpieczne piąstkowanie przy niektórych próbach przeciwników, ale biorąc pod uwagę dobrą postawę defensorów, można mu to wybaczyć.
Jakub Wójcicki (7) – jeżeli obrońca wpisuje się na listę asystentów to znaczy, że miał dobry dzień. Przynajmniej w ofensywie. Wójcickiemu jednak i w obronie dzisiaj niczego nie brakowało. Całkiem skutecznie zatrzymywał akcje Korony toczące się jego stroną. Szkoda jedynie niewykorzystanej sytuacji po podaniu Bartosza Kapustki.
Sreten Sretenović (6) – ładny początek, w końcówce trochę za bardzo się rozluźnił i zdarzały mu się pomyłki. Zaczął popełniać proste błędy i coraz głębiej wpuszczać rywali. Pamiętajmy jednak, że wszystko co dobre...dobrze się kończy. Można je zawsze usprawiedliwić urazem jaki przydarzył mu się po faulu Przybyły.
Piotr Polczak (6) – z początku praktycznie bezbłędny, w końcówce zaczął się gubić. Jego przepuszczenie w polu karnym Tomasza Zająca mogło zakończyć się utratą bramki. Na szczęście miał tutaj wsparcie Pilarza. Dobrze wygląda jego współpraca również ze Sretenem Sretenoviciem i Hubertem Wołąkiewiczem. Ciężko przedrzeć się przez tworzony przez nich mur w obronie.
Hubert Wołąkiewicz (6) – na niego także nie można narzekać. Nie zrobił co prawda jakiegoś wielkiego spustoszenia w ofensywie, ale swoje obowiązki w obronie wykonywał sumiennie. Starał się nie pozwalać przeciwnikom na wiele po swojej stronie boiska.
Damian Dąbrowski (8) – całkiem nieźle. Nie wpisał się co prawda wielkimi zgłoskami do protokołu meczowego ani nie popisał się żadnym efektowniejszym zagraniem, ale bardzo sumiennie pracował w defensywie. Jego podania i obecność w środku boiska okazały się kluczowe przy zdobytych przez Pasy bramkach.
Mateusz Cetnarski (9) – widowiskowa asysta i piękna bramka. Czy można chcieć więcej? Można, ale nie na boiskach Ekstraklasy. Były piłkarz Widzewa wyrasta na prawdziwego lidera drużyny Jacka Zielińskiego. W meczu z Koroną wszystko wydawało się grać. Jego współpraca z Bartoszem Kapustką, Marcinem Budzińskim czy Denissem Rakelsem była nie tylko miła dla oka, ale i efektywna. Zdecydowanie chcemy więcej takich meczów w jego wykonaniu.
Deniss Rakels (8) – po dwóch asystach, nareszcie doczekał się premierowego trafienia w aktualnym sezonie Ekstraklasy. Dobrze czaił się w polu karnym, odebrał podanie Cetnarskiego i jeszcze lepiej wykończył. Pracy Łotysza w ofensywie nie można przecenić. Cały czas pod piłką, angażował większość defensywnych mocy kielczan. Czasem brakuje jedynie skuteczności, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Marcin Budziński (8) – po niezbyt udanym meczu w Ząbkach, dzisiaj odrodził się niczym feniks z popiołów. Asysta przy bramce Kapustki i świetne podanie, które zaważyło na premierowym trafieniu Pasów to tylko wisienki na torcie. W ataku naprawdę robi wiele dla swojej drużyny. Podobnie zresztą w obronie. Chętnie i co najważniejsze skutecznie cofał się do defensywy za akcjami Korony. Ładne i czyste odbiory w jego wykonaniu poprzedzały rozpoczęcia konstrukcji nowych sytuacji.
Bartosz Kapustka (9) – patrząc na jego boiskową postawę, trudno uwierzyć że ma tylko 18 lat. Bramka – stadiony świata. Tego co zrobił, nie spodziewał się nikt. Zaskoczył tym nie tylko nadbiegających z pomocą kolegów, ale przede wszystkim rywali. Czapki z głów. Zdobyty gol nie może przysłonić jednak innych osiągnięć młodego pomocnika. Przez całe 90. minut dzielił i rządził bowiem po swojej boiska. Na całej długości i w obronie i w ofensywie.
Dariusz Zjawiński (5) – przy innych ofensywnych graczach Cracovii wypadł trochę blado. Biorąc jednak pod uwagę ich występ w starciu z Koroną, nie było to trudne. Nie zagrał źle. Po prostu trochę brakowało błysku. No i szkoda zmarnowanych sytuacji.
Gracze rezerwowi:
Erik Jendrisek (5) – trzeba powiedzieć, że zastąpienie koncertowo grającego Marcina Budzińskiego, nie było łatwym zadaniem. Nie do końca mu się udało. Zdążył za to spektakularnie przestrzelić parę okazji.
Łukasz Zejdler (bez oceny) – nie zdołał zbyt wiele pokazać. Gdy wpuszczono go na murawę, było już właściwie po meczu. Usatysfakcjonowana wynikiem i zmęczona Cracovia trochę się cofnęła, pozwalając Koronie na przeprowadzanie akcji. 23-latek chcąc nie chcąc również musiał cofnąć się do defensywy.
Luiz Santos Deleu (bez oceny) – na boisku spędził tylko chwilę, a mimo to zdążył idealnie zagrać do Erika Jendriska, tworząc mu tym samym prawie idealną strzelecką sytuację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?