Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań w meczu z Zagłębiem Lubin (3:3)

POMOCNICY
KARLO MUHAR 3
O odsunięcie Chorwata od składu apelowaliśmy już w rundzie jesiennej. Po jego stracie lubinianie wywalczyli drugiego karnego, ale to było właściwie podsumowanie innych fatalnych zagrań z pierwszej połowy. Ocena byłaby jeszcze niższa, gdyby nie fakt, że defensywny pomocnik Lecha dwa razy huknął jak z armaty, ale za każdym razem lepszy od niego okazał się bramkarz Zagłębia.

PEDRO TIBA 5
Portugalczyk zaczął w swoim stylu, czyli od kilku celnych podań i dynamicznych akcji. W jednej z nich jednak zamiast podawać strzelał. Potem zniknął z pola widzenia i nie był już tak widoczny.

JAKUB KAMIŃSKI 6
Na początku meczu dał się nabrać na prosty zwód w polu karnym rutyniarza, Filipa Starzyńskiego. Inna sprawa, że karny był „miękki” i nie musiał być podyktowany. Po zmianie pozycji z prawej flanki na lewą odzyskał równowagę i efektywność. Bramką przywrócił wiarę Lechowi w odrobienie strat.

DANI RAMIREZ 7
Asysta Hiszpana przy bramce Christiana Gytkjaera była najwyższej próby. Filigranowy pomocnik ominął nim dwie linie Zagłębia. Takich zagrań w tempo brakuje w naszej lidze. Szkoda, że nie próbował tego powtórzyć później. Nie stracił zimnej krwi przy karnym na 3:3.

TYMOTEUSZ PUCHACZ 4
Młody piłkarz za szybko chyba uwierzył, że jest już gwiazdą. Musi jeszcze sporo pracować, żeby stać się solidnym piłkarzem. Jego bezproduktywność w Lubinie zauważył też trener Dariusz Żuraw.