Oceniamy piłkarzy Piasta za mecz w Białymstoku. Wygrał kolektyw

Bartłomiej Szura
Drugie zwycięstwo na wyjeździe odniósł Piast Gliwice. Tym razem podopieczni Marcina Brosza pokonali Jagiellonię 2:0. W zespole gości nie możemy zdecydowanie wyróżnić żadnego z piłkarzy. W Białymstoku kluczem do wygranej okazał się kolektyw.

Dariusz Trela – 7 – solidny występ bramkarza z Gliwic. Jest to pierwsze spotkanie w Ekstraklasie, które Trela zakończył bez straty bramki. Wykazał się ogromnym hartem ducha, gdy w 86. minucie po zderzeniu z rywalem padł na boisko nieruchomo, ale po interwencji lekarzy dokończył spotkanie.

Damian Zbozień – 6 – tym razem bez wzlotów i upadków. Kilka błędów w kryciu ale bez konsekwencji dla drużyny;

Adrian Klepczyński – 7 – dobry mecz popularnego „Klepy” praktycznie bezbłędny w obronie, kilkakrotnie włączał się do akcji ofensywnych;

Jan Polak – 6 – przeciętny występ. Zagrał na swoim poziomie. Nie ustrzegł się błędów ale ponieważ cała drużyna zagrała na zero z tyłu nie może za bardzo narzekać na grę Polaka;

Paweł Oleksy – 6 - przytrafiła mu się jedna sytuacja, po której wszyscy myśleli, że…strzelił gola samobójczego. Poza tym podobnie, jak koledzy z obrony;

Mateusz Matras – 6 – solidnie w formacji obronnej, tym razem mniej akcji ofensywnych, ale występ jak najbardziej na plus.

Tomasz Podgórski – 8 – kapitan, strzelił niezwykle ważną pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Zdecydowanie lepsza pierwsza połowa niż druga. Zmieniony w 72. minucie przez Cicmana;

Mariusz Zganiacz – 8 – po genialnej akcji Kędziory także przytomnie uderzył z 11 metrów pod poprzeczkę bramki Jagiellonii, zapewniając praktycznie spokojną końcówkę meczu swojemu zespołowi;

Matej Izvolt – 7 – dobry występ Izvolta, jednak tym razem nie był bohaterem meczu, jak to miało miejsce tydzień temu w Gdańsku;

Ruben Jurado – 6 – tym razem słabiej. Ruben wydawał się odrobinę pogubiony w walce z obrońcami z Białegostoku. Zmieniony bardzo szybko przez Alvaro Jurado;

Wojciech Kędziora – 8 – choć bramki nie strzelił do jest twórcą bramki nr 2 dla Piasta. To po jego genialnym zagraniu Zganiacz strzelił drugiego gola. Poza tą akcję przez całe spotkanie nieustannie absorbował uwagę rywali. Zmieniony w 90. minucie przez Sikorę.

Zawodnicy, którzy pojawili się na boisku z ławki rezerwowych, nie wyróżnili się niczym szczególnym, aby wystawić im wysoką ocenę. Jedynie ciepłe słowo można powiedzieć o Cicmanie, który dwukrotnie był blisko celnego dogrania do kolegi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24