Od transparentów przeciwko Jaśkowiakowi, Tuskowi i uchodźcom po start w wyborach. Dlaczego kibice Lecha Poznań angażują się w politykę?
Wojna z Jackiem Jaśkowiakiem
Ten konflikt trwa już od kilku lat. Kibice Lecha Poznań otwarcie wyrażają swoją niechęć wobec prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Z czego to wynika? Z jego wsparcia dla środowisk homoseksualnych, uczestnictwie w Paradzie Równości, objęciu jej honorowym patronatem, a z drugiej strony braku prezydenta na uroczystościach upamiętniających wybuch Powstania Wielkopolskiego czy wielu krytycznych wypowiedziach dotyczących kibiców.
"Poznań przeprasza za tęczowego Jacka", "Samozwańczy bokser z Dębca", "Stadion Lecha i kibole - ostatni bastion wolności w umęczonym lewacką paranoją Poznaniu" - takie transparenty wywieszali kibice Lecha na meczach Kolejorza.
- Napięcie to można rozpatrywać pod względem czysto politycznym, jako wyraz sporu o obecność pewnych w wartości w życiu publicznym. Z czasem wyewoluowało ono jednak w stronę konfliktu personalnego, opartego na przytykach i komentarzach - analizuje dr Przemysław Nosal.
Czytaj dalej --->