Odmieniony Łukasz Trałka. Z golem i bez kartki

Kiedy w spotkaniu Ligi Europy z Videotonem kapitan Kolejorza trafił do siatki przypominaliśmy, że ta sztuka udała mu się po ponad 70 meczach z rzędu. Na kolejnego gola nie musieliśmy zbyt długo czekać - Trałka ma już dwa gole na koncie, a to już spore wydarzenie. Przez cały sezon 2014/15 Trałka ani razu nie potrafił pokonać bramkarza rywali, a w rozgrywkach 2013/14 udało mu się to tylko raz - 11 sierpnia 2013 roku pokonał golkipera Korony Kielce (2:0). Była to ostatnia ligowa bramka Trałki - ponad dwa lata musiał więc czekać na przełamanie w lidze.

Sezonem, w którym ostatnio strzelił dwa gole był 2012/13, kiedy to w sierpniu najpierw pokonał bramkarza Olimpii Grudziądz w Pucharze Polski (zdało się to na nic, bo Lech i tak odpadł z tych rozgrywek) a później przyczynił się do wygranej 2:1 nad Polonią Warszawa. Do najlepszego wyniku w karierze Trałce brakują jeszcze dwie bramki. W sezonie 2008/09 po dwie bramki zdobył dla Polonii Warszawa i Lechii Gdańsk.

Mecz z Pogonią nie był olśniewający w jego wykonaniu. Trałka nie zadbał o to, by Pogoń nie miała okazji bramkowych, nie znalazł się w pierwszej trójce swojego zespołu w statystykach odzyskanych piłek, celnych podań, czy zagranych piłek. Tradycyjnie za to był jednym z częściej faulujących piłkarzy (trzy razy). Tym razem jednak obyło się bez kartki (w poprzednim sezonie aż 14 żółtych kartek i w tym sezonie już siedem).

Łukaszowi Trałce udało się jednak wyręczyć kolegów z formacji ofensywnych, a zrobił to w najlepszym możliwym momencie - kiedy Portowcy przejmowali kontrolę nad meczem i stwarzali coraz więcej okazji do zdobycia bramki. Gol Kapitana uspokoił mecz.