Marchwiński w spotkaniu z Fiorentiną wystąpił od początku spotkania. To był jego pierwszy występ w podstawowym składzie od meczu z Villarrealem (3:0), które odbyło się 3 listopada. Co więcej, dla pomocnika niebiesko-białych było to także pierwsze spotkanie w europejskich pucharach od pierwszej do ostatniej minuty. Pomimo niekorzystnego wyniku, 21-latek zapewnia, że we Florencji postarają się wywalczyć korzystny rezultat.
- To jest dopiero pierwsza połowa dwumeczu. We Florencji będziemy się starać zrobić jak najlepszy wynik. Nikt z nas tutaj nie myśli, że ten dwumecz jest już przegrany. W niedzielę czeka nas mecz z Legią. Musimy się dobrze przygotować i go po prostu wygrać - powiedział pomocnik Lecha Poznań, Filip Marchwiński.
Młodzieżowiec Kolejorza wypowiedział się także o czwartkowej decyzji UEFY ws. zawieszenia Bartosza Salamona. Jak sam przyznał, wszyscy w klubie byli niezwykle zdziwieni, że w dniu meczu, w którym stawką jest awans do półfinału, informuje się o takiej decyzji.
- Ogromne zdziwienie. Szok, że taka sytuacja wyszła akurat dzisiaj, dosłownie kilka godzin przed meczem. Są różne sytuacje i musieliśmy skupić się na meczu. Zostawić to z tyłu głowy. Na pewno to jest duża strata dla nas - powiedział Filip Marchwiński.
Kibice Lecha Poznań ustanowili rekord frekwencji w tym sezon...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?