Oficjalnie: Gonzalo Jara nie zagra już w Copa America

Jakub Seweryn
Południowoamerykańska federacja piłkarska CONMEBOL poinformowała, że Chilijczyk Gonzalo Jara został zawieszony na trzy mecze za swoje niesportowe zachowanie w meczu ćwierćfinałowym z Urugwajem. To oznacza, że obrońca gospodarzy mistrzostw nie wystąpi już na tym turnieju.

O zachowaniu Gonzalo Jary względem Urugwajczyka Edinsona Cavaniego powiedziano już bardzo wiele. Nic nie jest jednak w stanie w stu procentach oddać materiału wideo z tego starcia, który prezentujemy poniżej. Na murawie obrońca reprezentacji Chile nie został w żaden sposób ukarany, a Edinsonowi Cavaniemu została pokazana druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka, która znacznie przyczyniła się do awansu gospodarzy turnieju do półfinału.

W międzyczasie na Chilijczyka zdążyła spaść fala krytyki, szczególnie gdy przypominano podobne zdarzenia z udziałem jego i takimi zawodnikami jak Gonzalo Higuain czy Luis Suarez. Klub Jary, niemiecki Mainz, zaczął się też zastanawiać, czy nie wyrzucić dyscyplinarnie 29-latka z zespołu, a południowoamerykańska federacja CONMEBOL poinformowała, że zachowanie Chilijczyka nie pozostanie bez jej reakcji.

Komisja dyscyplinarna CONMEBOL ostatecznie zadecydowała, że Jara zostanie ukarany trzymeczową dyskwalifikacją, a to oznacza, że w tegorocznym Copa America już na pewno wystąpi. Przy okazji federacja poinformowała także, że kara Chilijczyka oraz Brazylijczyka Neymara przechodzi też na eliminacje mistrzostw świata, co już teraz oznacza, że Brazylia będzie musiała w dwóch meczach eliminacyjnych radzić sobie bez gwiazdy Barcelony, a Chile bez Jary w przynajmniej jednym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24