Ojrzyński: Z Polonią wychodzimy grać o pełną pulę

Andrzej Matusik
Korona Kielce ma przed meczem z Polonią Warszawa spore kłopoty kadrowe. Nie zagra Kamil Kuzera, a niepewni występu są Pavol Stano, Tomasz Lisowski, Paweł Golański i Kamil Adamek, którzy mają problemy zdrowotne.

Trener Ojrzyński jasno stawia sprawę,:w osiemnastce na piątkowy mecz znajdą cię tylko ci piłkarze, którzy będą w pełnej dyspozycji. - Wychodzę z założenia, że zawodnik ma być na 100, a nawet na 120% gotowy do gry, a nie na 90. Te 10% może zaważyć na tym, że stracimy punkty czy bramkę – tłumaczył szkoleniowiec. Dodał, że w ostateczności w defensywie zagrać może Paweł Sobolewski, a nawet Łukasz Jamróz.

Szkoleniowiec na konferencji prasowej zwrócił uwagę na silne strony Polonii, ale liczy na zdobycie kompletu punktów. - Wychodzimy grać o pełną pulę, o trzy punkty. Na pewno ciekawe widowisko przed nami, bo drużyna, która przyjeżdża może jest w dołku, ale może wygrać z każdym. Pokazała to w Poznaniu, gdzie ograła Lecha. Grają tam dodatkowo trzej zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie byli koroniarzami. Gołębiewski, Przybecki i Kiełb stanowią siłę tej drużyny i musimy na nich uważać – przyznał Ojrzyński.

Potencjał zespołu z Warszawy podkreślał również Michał Janota. - To jest zespół, który nie boi się grać w piłkę i nawet przy pressingu przeciwnika potrafi wyjść z opresji – przyznał pomocnik. Janota potwierdził, że dużym zagrożeniem może być Jacek Kiełb i należy zwrócić na niego baczną uwagę.

Piotr Dziewicki dla Ekstraklasa.net: Ratunek dla Polonii jest jeden. Uwolnić się spod jarzma Króla

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24