Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze: Mecz zaczął się od piłkarskich szachów. Obie drużyny czekały na to, co się stanie. Mówiliśmy przed meczem, żeby nie dawać gościom stałych fragmentów gry. Chcieliśmy ich uniknął. Gdy zobaczyliśmy skład to zauważyliśmy, że przewyższają nas wzrostem. Niepotrzebny faul na Pawłowski spowodował, że był rzut wolny. Wybiliśmy piłkę, ale Pawłowski doszedł i dorzucił piłkę. Straciliśmy bramkę kolejny raz w pierwszej połowie. Goniliśmy wynik, a z Lechem było trudno to zrobić. Tym bardziej, że ostatnio przegrał dwa mecze i był zdeterminowany, żeby wygrać. Było to widać, grali z większą swobodą i z taką formą Lech może zajść daleko. My staraliśmy się, biegaliśmy za piłką, ale byliśmy nerwowi przy jej wyprowadzaniu. Po przerwie zaryzykowaliśmy, ale znów nie sprostaliśmy zadaniu. Lech postawił nam trudne warunki.
źródło: Górnik Zabrze, Lech Poznań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?