Okocimski: w sobotę ostatnie testy Pyciaka i Zaremskiego

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
2 liga
2 liga Materiały reklamowe
Czwarty kolejny sparing wygrał Okocimski Brzesko. Tym razem pokonał występujący w Młodej Ekstraklasie zespół Wisły Kraków 2:1.

Spotkanie rozegrano na boisku ze sztuczną trawą w Skotnikach. Murawa była dobrze przygotowana do gry. Sprzyjały również warunki. Do czasu...

- W pewnym momencie nadeszła ciemna chmura i zaczął intensywnie padać śnieg. Nie było widać bramek - relacjonuje trener Krzysztof Łętocha.

Okocimski wciąż szuka wzmocnień. Z Wisłą zagrała dwójka przymierzanych do tego zespołu zawodników. To Mateusz Zaremski i Paweł Pyciak. Zagrali dobrze.

- Mogą stworzyć konkurencję na pozycjach, do których pretendują. Chodzi o lewą pomoc i obronę - mówi trener.
To, czy ostatecznie wspomniana dwójka zostanie "Piwoszami", zadecyduje się dziś. Wyrocznią ma być sparing w Wojniczu (g. 12) z tamtejszą Olimpią.

W środę w zespole z Brzeska wystąpił 20-letni Libańczyk Serge Nahle. To środkowy obrońca. Grający obecnie w trzecioligowej Alwerni. Wcześniej terminował w juniorskich drużynach Krakusa Nowa Huta i SMS-u Kraków.

- Oglądam różne spotkania, również w niższych ligach. Chciałem zobaczyć, jak się zaprezentuje. To stoper. Na tej pozycji mamy duży wybór. Możliwe, że jego temat wróci latem - informuje trener.

Mimo że wygrana z krakowską Wisłą to czwarty z rzędu zwycięski sparing Okocimskiego, to w zespole zachowywany jest spokój.

- Nie przywiązujemy żadnej wagi do tych rezultatów. W tym spotkaniu najważniejsze było zgrywanie poszczególnych formacji oraz opracowanie różnych wariantów gry. Spokojnie nad tym pracujemy. Temu również służyć będą kolejne sparingi. Do rozpoczęcia rozgrywek pozostał niecały miesiąc. Zobaczymy tylko czy nie pokrzyżuje aura szyków - dodaje trener Łętocha.

Najważniejszym wydarzeniem spotkania z Wisłą był jednak powrót do gry Pawła Piotrowicza. Pomocnik Okocimskiego powraca - oby do wielkiej formy - po licznych bardzo poważnych kłopotach ze zdrowiem. Wiele osób bardzo mu kibicuje i ma nadzieję, że teraz zamiast po gabinetach lekarskich piłkarz będzie mógł nie tyle chodzić, ale biegać po boisku.

- Wystąpił osiem minut. W tym czasie zagrał jednak dwa znakomite podania. Stanę na głowie, żeby tego zawodnika doprowadzić do jak najlepszej formy. Paweł ma bardzo duże możliwości. Mam nadzieję, że zacznie to prezentować i zespół będzie miał z niego bardzo dużo pożytku - mówi Łętocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24