Talent Skrzecza dostrzegł również Bogusław Kaczmarek, trener pierwszego zespołu biało-zielonych. W efekcie młody zawodnik dojechał do Cetniewa na zgrupowanie ekstraklasowego zespołu Lechii. Skrzecz miał także szansę polecieć z pierwszą drużyną do Turcji, ale ostatecznie wybrał sprawdzian w Borussii. Kaczmarek nie krył rozczarowania taką decyzją młodego gracza.
Dla Skrzecza wyjazd do Niemiec to nie jest pierwszy test w zagranicznym klubie. Wcześniej był sprawdzany przez Ajax Amsterdam, Chelsea Londyn i Manchester City. Teraz 15-latek też pojechał, aby pokazać się z jak najlepszej strony i ta sztuka mu się udała. Hannes Wolf, trener drużyny do lat 17 z Dortmundu, przyznał że zawodnik Lechii zrobił duże wrażenie i chciałby go sprowadzić do swojego zespołu. W Borussii Skrzecz trenował z zespołami do lat 15, 17 i 19, a w grze sparingowej U-17 z VfL Bochum zaliczył asystę.
- Potrzeba teraz Oktawianowi więcej spokoju. Od prób, wywiadów, materiałów prasowych i krzykliwych tytułów młodemu chłopakowi może zawrócić się w głowie - tonuje Zbigniew Skrzecz, ojciec zawodnika.
Rodzice Skrzecza i sam zawodnik nie podjęli jeszcze decyzji odnośnie dalszych piłkarskich losów. - Sytuacja jest dynamiczna i analizujemy wszystkie za i przeciw w tej sytuacji - zapewnia ojciec Oktawiana. - Chcemy jak najlepiej dla niego. To jednak jego zdanie liczy się najbardziej, a my chcemy mu pomóc w podjęciu decyzji. Na razie jednak apeluję o spokój, a temat jest zawieszony.
Ojciec Oktawiana Skrzecza planuje spotkać się i porozmawiać z trenerem Kaczmarkiem w sprawie syna, kiedy tylko Lechia wróci ze zgrupowania w Side. - Chcę spotkać się z trenerem Kaczmarkiem i poznać jego zdanie w kwestii Oktawiana. Chcę też zobaczyć, jak zareagował na to, że syn wyjechał do Dortmundu - przekonuje Zbigniew Skrzecz.
W rundzie wiosennej Skrzecz na pewno będzie piłkarzem Lechii i jeśli tylko trener Kaczmarek będzie chciał dać szansę 15-latkowi w T-Mobile Ekstraklasie, to będzie mógł z niego skorzystać.
- To ciężki temat, co dla Oktawiana byłoby lepsze. Zostać w Lechii i zagrać w ekstraklasie czy iść rozwijać się do Dortmundu - mówi tata młodego zawodnika biało-zielonych. - Rozmawiam z ludźmi, którzy się w tym wszystkim orientują i zdania są podzielone. Patrząc jednak na sytuację w polskiej piłce nożnej, to chyba warto jednak spróbować swoich sił w klubie zagranicznym.
Gala w Ergo Arenie - Krzysztof Zimnoch: Mój wysiłek idzie na marne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?