Zespół, prowadzony przez Argentyńczyka Ramona Diaza w pierwszym spotkaniu pokazał, że wszystko jest możliwe. Paragwajczycy pomimo wyniku 2:0 do przerwy przeciwko "Albicelestes", nie załamali się i ruszyli do odrabiania strat, czego efektem były gole Nelsona Valdeza i Lucasa Barriosa, dające "Guaranim" remis 2:2 i poczucie niedosytu w obozie zespołu prowadzonego przez Gerardo Martino.
Trener Diaz zapewne zastosuje w swoim składzie wyłącznie zmiany kosmetyczne, a to głównie ze względu na dobry wynik osiągnięty w sobotę. Najprawdopodobniej na ławce zasiądzie dziś Raul Bobadilla z Augsburga, który nie imponował przez całe spotkanie zarówno skutecznością, jak i szukaniem okazji do bramki, a na jego miejscu powinien pojawić się bohater ostatnich minut spotkania z Argentyną, czyli były napastnik Borussii Dortmund, grający obecnie na co dzień w Montpellier, Lucas Barrios. Raczej pewnym miejsca w bramce może być Anthony Silva, który rozegrał w sobotę całkiem dobre zawody, zaś któregoś z duetu środkowych defensorów da Silva - Aguilar nie zobaczymy od pierwszych minut.
Dla "Reggae Boyz" cały turniej to przede wszystkim przetarcie przed Złotym Pucharem CONCACAF i eliminacjami Mundialu 2018, jednak ich mecz z zespołem Urugwaju okazał się być nie lada szokującym, bowiem ze słabości "Urusów" lub dobrze dobranej taktyki przez Wilfrieda Schaefera, goście tegorocznego Copa America ulegli tylko 0:1 i walczyli ze swoimi wyżej rozstawionymi rywalami jak równy z równym.
- Chcemy zagrać w ćwierćfinałach, i to dlatego przyjechaliśmy do Chile na ten turniej. Teraz musimy sprawdzić, jak regenerują się nasi piłkarze - przyznał po sobotnim pojedynku trener Schaefer. Przyznał również, że pojedynek z Paragwajem będzie bardzo trudnym, gdyż wszyscy wiedzą, że rywal gra dobrą piłkę, jednak celem będzie zagrać na podobnym poziomie oraz mieć odrobinę więcej szczęścia. Stąd najbardziej prawdopodobnym wariantem w dzisiejszym spotkaniu będzie brak zmian w wyjściowej jedenastce. Pewny miejsca we wtorkowym meczu jest skoczny i dobrze wyszkolony technicznie napastnik Houston Dynamo, Gilles Barnes, zaś o akcje w środku pola zadbają Garath McCleary i Joel McAnuff. Dośrodkowania do napastników będą zadaniem Rodolpha Austina i Simona Dawkinsa. Bramki zaś strzegł będzie niezawodny Duwayne Kerr.
Dla obu zespołów dzisiejszy mecz będzie szansą na zajęcie 3. miejsca w grupie, które daje szansę na grę w ćwierćfinale, ale tylko w przypadku pierwszego lub drugiego bilansu spotkań zespołów z trzecich pozycji każdej z grup. Początek meczu o godzinie 23.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?