Patejuk dla Ekstraklasa.net: Każdy marzy o transferze do silnego zespołu

Sebastian Kuśpik
sylwester wojtas
Beniaminek z Bielska-Białej pozostawił po sobie bardzo korzystne wrażenie, jednak z Polonią nie wygrał. - Udało nam się zaskoczyć kolejnego wymagającego rywala i bardzo się z tego cieszymy. Niepotrzebnie cofnęliśmy się jednak tak szybko do obrony - mówił po spotkaniu napastnik Podbeskidzia, Sylwester Patejuk.

Masz na nodze opatrunek. Kontuzja była powodem zmiany?
Tak, przekręciłem staw skokowy. Kontuzja rzeczywiście wpłynęła na tę zmianę, ale przyznam szczerze, że zabrakło również sił. W poniedziałek graliśmy przecież bardzo trudny mecz z Lechem i sporo zdrowia nas on kosztował. Nie chcę się w ten sposób tłumaczyć, ale Polonia miała jednak dwa dni więcej na odpoczynek i to było dziś widoczne.

Mieliście się rzucić na Polonię w pierwszych fragmentach meczu? Piłkarze Czarnych Koszul przyznają, że byli bardzo zaskoczeni bramką na samym początku spotkania.

Udało nam się zaskoczyć kolejnego wymagającego rywala i bardzo się z tego cieszymy. Niepotrzebnie cofnęliśmy się jednak tak szybko do obrony. Mogliśmy spróbować pójść za ciosem i powalczyć o drugiego gola, a tak daliśmy się zepchnąć do defensywy i to się na nas zemściło.

Dobrze Wam wychodzą spotkania z najsilniejszymi zespołami w Ekstraklasie. Pokonaliście do tej pory Legię i Wisłę, a przed kilkoma dniami zremisowaliście z Lechem, który nie ma co ukrywać, do Bielska jechał po wygraną. Dziś również pozostawiliście po sobie dobre wrażenie.
No tak. Można powiedzieć, że leżą nam mecze z tymi najmocniejszymi rywalami. Fajnie, że udaje nam się osiągać dobre wyniki, ale dziś z niestety przegraliśmy. Zabrakło nam sił w drugiej połowie. Szybko oddaliśmy Polonii inicjatywę, a ona lubi mieć piłkę przy nodze i niepotrzebnie im to umożliwiliśmy.

Mogliście jednak zremisować to spotkanie, bo miałeś dobrą okazję po nieporozumieniu Maćka Sadloka z Michałem Gliwą.

Ta sytuacja mogła rzeczywiście dać nam remis. Zabrakło trochę szczęścia. Leciałem do tej piłki na pełnym gazie i tylko ją musnąłem. Szkoda, bo fajnie byłoby wykorzystać taką okazję i zdobyć tu bramkę.

Spisujecie się jednak bardzo dobrze na boiskach Ekstraklasy. Otrząsnęliście się po tym trudnym początku sezonu i kilka korzystnych rezultatów udało Wam się osiągnąć.
Nie ma co ukrywać, że jako beniaminek uczymy się tej ligi. Jesteśmy nową drużyną w Ekstraklasie i początek nie był dla nas udany. Później udało się jednak urwać kilka punktów najlepszym i patrząc w tabelę rzeczywiście wygląda to nieźle. Widzimy, że środek ligowej stawki jest w naszym zasięgu i spróbujemy o niego powalczyć. Wiadomo, że celem jest w tym roku spokojne utrzymanie, ale może w przyszłości będzie nam dane powalczyć o coś więcej. Chcielibyśmy, żeby nie była to tylko przygoda na jeden czy dwa sezony.

Po wygranym meczu Podbeskidzia z Legią sporo mówiło się w mediach o tym, do jakich klubów mógłbyś niedługo trafić. Wymieniano m.in. Jagiellonię czy Legię. Jak to wtedy odbierałeś?
Szczerze powiem, że nie słyszałem o tym zbytnio, ale bardzo mi miło. Liczy się dla mnie teraz walka w Bielsku o pozostanie w Ekstraklasie. Każdy z nas chce się oczywiście pokazać i gdzieś tam po cichu marzy o transferze do silnego zespołu, o tym kolejnym kroku w piłkarskiej karierze. Dla mnie, jako dla rdzennego warszawiaka, propozycje z takich klubów jak Legia czy Polonia byłyby wielkim wyróżnieniem, ale muszę na to jeszcze mocno zapracować.

Rozmawiał w Warszawie Sebastian Kuśpik

Drogadoeuro2012.pl - sprawdź jak toczą się przygotowania do mistrzowskiego turnieju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24