Paterman oczekuje przeprosin od Radzewicza

Jacek Sroka / Dziennik Zachodni
Marcin Radzewicz w Chorzowie zaliczył asystę przy golu i udzielił wywiadu
Marcin Radzewicz w Chorzowie zaliczył asystę przy golu i udzielił wywiadu Polskapresse
Tego jeszcze w śląskim futbolu nie było. Zanosi się na proces sądowy, który Janusz Paterman, członek Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów, chce wytoczyć Marcinowi Radzewiczowi, piłkarzowi Polonii Bytom, a wszystko z powodu wywiadu udzielonego przez pomocnika bytomian po Najstarszych Derbach Śląska.

"Pan Paterman powinien jak najszybciej zejść na ziemię. Czytałem z nim parę wywiadów i muszę przyznać, że on chyba trochę zwariował" - miał powiedzieć Radzewicz, a jego słowa wiernie przytoczył katowicki "Sport".

- Gdyby w Ruchu ktoś zachował się w ten sposób, to natychmiast spotkałoby się to z naszą zdecydowaną reakcją - stwierdza Paterman. - Oczekuję, że Marcin Radzewicz publicznie mnie przeprosi, bo nie jemu mnie oceniać.

- Pierwsze słyszę, że mam kogoś przepraszać - odparł Radzewicz. - Zresztą za co? Nie powiedziałem nic złego, a jedynie oceniłem sytuację panującą wokół naszego meczu z Ruchem. Jeśli ktoś twierdzi w wywiadach, że wygrana Polonii w Chorzowie to byłaby katastrofa, to wyraźnie pokazuje, że nie szanuje ani piłkarzy, ani pracowników bytomskiego klubu. Jeśli już ktoś ma tu przepraszać, to raczej pan Paterman powinien przeprosić Polonię.

- To, że motywuję swój zespół w taki czy inny sposób nie znaczy wcale, że nie szanuję przeciwnika - ripostuje Paterman. - Wszystkie śląskie kluby darzę dużym szacunkiem, a najlepszym dowodem na to, że bytomianom dobrze życzę, było pogratulowanie im zwycięstwa. Nie zmieniam jednak zdania i uważam, że gdyby Ruch zagrał w sobotę na swoim normalnym poziomie, to powinien poradzić sobie z Polonią.

- Nie rozumiem, czemu w Chorzowie uważają się za tak wyraźnie lepszych od nas. Przecież wyprzedzają nas w tabeli zaledwie o dwa miejsca i po 21 kolejkach mają tylko cztery punkty więcej od nas - dziwi się Radzewicz po raz kolejny dodając, że nie zamierza nikogo przepraszać.

- W takim razie sprawą zajmą się moi prawnicy. Zresztą już nad tym pracują - stwierdza działacz Niebieskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24