Paweł Golański: Hermes w Koronie? Słyszałem o tym

Po raz kolejny wziąłeś udział w tym turnieju...

Tak. Jeśli tylko dysponuję czasem, to staram się skorzystać z zaproszenia organizatora i przyjechać. Fajny turniej, dużo znajomych, sporo dzieci, co też bardzo mnie cieszy. Gra tutaj kilku zawodników, mających na koncie występy w ekstraklasie.

No właśnie, spotkałeś choćby Irka Jelenia, Darka **Pietrasiaka, Adriana Sikorę. **

Są jeszcze Paweł Sasin, Krzysiu Kiercz. Jest więc kilku zawodników, z którymi wcześniej występowałem na boisku. Można powspominać tamte czasy.

Ostatnio podpisałeś kontrakt z Chojniczanką **Chojnice, więc będzie Cię można zobaczyć na **pierwszoligowych boiskach.

Tak, jestem zawodnikiem Chojniczanki. Wiosną będę grał w tym zespole, walczył o awans, bo taki jest nasz cel. Mam nadzieję, że wrócę na boiska ekstraklasy.

Jest wielce prawdopodobne, że z Chojniczanki **odejdzie asystent trenera - Hermes, który może wrócić do Korony. Byłby jednym z asystentów Macieja Bartoszka. **

Obiło mi się to o uszy. Na pewno to byłaby duża strata dla Chojniczanki, ponieważ jest to bardzo lubiany i szanowany trener. Zdaję sobie jednak sprawę, że jeżeli jest propozycja z ekstraklasy, to się nie odmawia. Myślę, że nikt nie będzie miał do niego wielkich pretensji. Zobaczymy, kto przyjdzie na jego miejsce.

Na koniec pytanie o Zbyszka Małkowskiego, z **którym miałeś okazję grać w Koronie. To dla Ciebie zaskoczenie, że jednak nie doszedł do porozumienia z działaczami i odchodzi z **kieleckiego klubu?

Przyznam, że ta informacja bardzo mnie zaskoczyła. Byłem przekonany, że Zbyszek podpisze nowy kontrakt w Kielcach. W rundzie jesiennej prezentował się bardzo dobrze, był silnym punktem zespołu. Jak wszedł do bramki, to tak naprawdę Korona zaczęła wygrywać mecze. Myślę, że prezes i trener dyskutowali na ten temat. To była ich decyzja i trzeba się z nią pogodzić.