Paweł Golański: Brakło nam dziś koncentracji. Bramka w 94. minucie boli podwójnie. Marne pocieszenie, że z ewidentnego spalonego, po błędzie sędziego. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji. Wybijaliśmy chaotycznie piłkę z pola karnego. Popełnialiśmy szkolne błędy, które nie powinny nam się przytrafiać. Pierwsza bramka - piłkarz Cracovii oddał strzał z 30 metrów, zawodnik pałętał się sam w naszym polu karnym, nikogo przy nim nie było. Na boiskach Ekstraklasy nie możemy robić takich błędów, bo przeciwnik to wykorzystuje.
Bartosz Rymaniak: Dziś udowodniliśmy, że tworzymy zgraną ekipę. Gdy Korona wyrównała, to nie spuściliśmy głów i dalej chcieliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą w pierwszej połowie, byliśmy bardzo agresywni. Myślałem, że na drugą część spotkania wyjdziemy z podobnym nastawianiem. Cofnęliśmy się, a Korona atakowała nas wyżej. Mieliśmy spore problemy, bo brakowało spokoju, doświadczenia. Jednak na szczęście udało się wygrać. Do Wrocławia jedziemy po zwycięstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?