Paweł Janas nie dał grać młodzieży

stan/Dziennik Bałtycki
Paweł Janas, trener Lechii Gdańsk, na początku rundy wiosennej zapewniał, że da szansę gdańskiej młodzieży. Tymczasem nawet w ostatnim meczu sezonu o przysłowiową pietruszkę, trener młodych trzymał na ławce.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji i na razie będę musiał postawić na piłkarzy doświadczonych. Jeśli jednak tylko nadarzy się okazja, to dam szansę pograć wychowankom - mówił przed startem rundy szkoleniowiec biało-zielonych.

W trakcie rozgrywek kilka epizodów zaliczył Adam Duda. Strzelił nawet gola, prawidłowego, ale miał pecha, bo sędzia dopatrzył się faulu i tej bramki mu nie uznał.

W meczu z Ruchem, którym Lechia kończyła sezon, na gdańskich piłkarzach już nie ciążyła żadna presja. To był właściwy moment, aby zrobić przegląd kadr wśród najbardziej zdolnej młodzieży w Lechii. Janas tego nie zrobił i postawił na tych samych zawodników, którzy grali przez całą rundę, choć ten mecz już nie miał dla biało-zielonych dużego ciężaru gatunkowego. Duda znowu zagrał tylko kwadrans. Kamil Późniak, który w ogóle nie grał wiosną, wszedł do gry dopiero w 72 minucie i zaliczył asystę.

Szkoleniowiec Lechii zabrał na mecz do Chorzowa młodych Łukasza Kacprzyckiego i Macieja Kostrzewę, ale obaj całe spotkanie obejrzeli z ławki rezerwowych. A to był taki mecz, w którym mogli pokazać, na ile gotowi są do gry w ekstraklasie.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24