Dokładnie jedenaście dni temu obie drużyny spotkały się ze sobą w ramach 30. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Na Lubelszczyźnie lepsi okazali się piłkarze Piasta Gliwice, choć pierwsi prowadzenie objęli gospodarze za sprawą Grzegorza Bonina w 26. minucie spotkania. Później do bramki dwukrotnie trafił skuteczny w tym sezonie Kamil Wilczek, dzięki czemu gliwiczanie na koniec rundy zasadniczej zajęli dziesiąte miejsce, o trzy oczka wyżej niż Górnik Łęczna. Mecz pomiędzy drużynami zajmujące właśnie te lokaty zaplanowano na 31. kolejkę.
Gliwicki klub przygotował dla swoich kibiców promocje w rundzie finałowej. Na poniedziałkowy mecz kibice będą mogli wejść za dziesięć złotych, a dzieci do lat piętnastu na wyznaczone sektory za złotówkę. Od tego spotkania rozpoczyna się akcja „100% Okrzei”, która polega na tym, że od procentowego wypełnienia się stadionu przez fanów zależeć będzie obniżona cena biletu na kolejny mecz.
Faworytem poniedziałkowego spotkania wydaję się Piast Gliwice. Nie chodzi tylko o miejsce w tabeli ekstraklasy, ale o formę jaką prezentują piłkarze obu drużyn. Podopieczni Radoslava Latala wygrali dwa ostatnie mecze i mają trzy punkty przewagi nad GKS Bełchatów, który zajmuje piętnaste miejsce. Górnik Łęczna jest jedną z najgorzej grających drużyn w T-Mobile Ekstraklasie. Zawodnicy prowadzeni przez Jurija Szatałowa nie wygrali spotkania od dwóch miesięcy.
Zawodnikiem na którego najbardziej powinien uważać Górnik Łęczna jest Kamil Wilczek, który zdobył piętnaście bramek w tym sezonie. W klasyfikacji najlepszych strzelców zdobył zajmuje on pierwsze miejsce wraz z Pawłem Brożkiem. O jedno trafienie mniej mają Flavio Paixao i Mateusz Piątkowski, lecz występu tego drugiego w tym sezonie nie powinniśmy się już spodziewać.
Gospodarze zagrają przeciwko Górnikowi Łęczna bez Bartosza Szeligi, który musi pauzować za otrzymanie czterech żółtych kartek w sezonie. Nie wystąpi także Sasa Zivec, który leczy kontuzję. W Górniku Łęczna zabraknie Kalkowskiego i Kaźmierczaka. Kibice gości powinni się spodziewać zmiany w ataku. W wyjściowym składzie może znaleźć się Shpetim Hasani, który ostatnio nie mieścił się nawet w meczowej osiemnastce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?