Sytuacja kadrowa przed niedzielnym meczem w obu drużynach nie jest najgorsza. Wśród gospodarzy z pewnością brakować będzie Hiszpana Martineza, ale w tym przypadku trudno mówić o wielkim osłabieniu. Z kontuzją także od meczu z Wisłą zmaga się Herbert i on także może nie być zdolny do gry.
Jak to zwykle bywa przed ważnymi meczami Marcin Brosz straszy rywali nieobecnością m.in. najlepszego strzelca niebiesko-czerwonych Rubena Jurado. Jak będzie w rzeczywistości okaże się w niedzielne popołudnie. Wobec urazu Rabioli być może od pierwszej minuty w końcu dostanie szansę Wojciech Kędziora. Popularny "Kędi" po kontuzji nie cieszy się zaufaniem trenera, jeżeli dostanie szansę to być może udowodni szkoleniowcami, że ten myli się nie stawiając na niego.
Wśród piłkarzy Leszka Ojrzyńskiego sytuacja kadrowa jest lepsza. Nikt nie pauzuje za kartki, a Bartłomiej Konieczny, Przemysław Pietruszka i Anton Sloboda dopiero nadrabiają zaległości po kontuzjach choć być może któryś z nich do gry już będzie zdolny.
Jeżeli goście wywiozą z Gliwic komplet punktów to sytuacja niebiesko-czerwonych w perspektywie ostatnich kolejek będzie dramatyczna. Jeżeli będzie remis to utrzymane zostanie status quo. Wygrana Piasta pozwoli odskoczyć od zespołów bezpośrednio zagrożonych degradacją. Przynajmniej na chwilę i na niewielki dystans.
Mecz rozpocznie się w niedzielę o 15:30, a poprowadzi go Paweł Pskit z Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
