Pierwsze kuszenie Jakuba Koseckiego

Marek Koktysz
Młody legionista, który dotychczas był w cieniu swojego ojca Romana, przeżywa rozkwit swojej kariery. W stołecznej drużynie jest postacią przodującą. Eksperci wyczekiwali na pierwsze sygnały, potwierdzające wysoką formę "Kosy" i chyba się doczekali...

Ojciec młodej gwiazdy warszawskiego zespołu ujawnił, że jego synem zainteresowane są kluby z Hiszpanii i Turcji. Na dodatek wyznał, że chodzi o sportową czołówkę tych państw. - Mam dla Kuby dwie oferty - jedną z Hiszpanii, drugą z Turcji. Nie będę potwierdzał lub zaprzeczał, że chodzi o Galatasaray i Atletico Madryt, powiem tylko, że w grę wchodzą naprawdę klasowe kluby - powiedział Roman Kosecki na łamach "Piłki Nożnej".

Jeżeli ta informacja okazałaby się prawdziwa, to Legia z pewnością chciałaby zarobić na Koseckim. Działacze nie raz już podkreślali, że będzie trzeba jakoś załatać dziurę w budżecie klubu. Niejednokrotnie mówiło się, że będzie trzeba sprzedać dwóch, trzech graczy za mniejszą cenę albo jednego za solidną kwotę.

Kuba Kosecki zapytany o transfer odpowiadał, że chciałby jeszcze pograć w Legii, ale wszystko zależy od zimowych negocjacji z Wojskowymi. Kontrakt "Kosy" wygasa po zakończeniu sezonu. Być może cała sprawa, nakręcona przez ojca zawodnika, ma tylko na celu wynegocjowanie lepszych warunków dla młodego zawodnika.

- Legia powinna traktować Kubę z odpowiednim szacunkiem. Skoro na ławce siedzą zawodnicy, którzy co miesiąc pobierają po kilkadziesiąt tysięcy euro, to nie widzę powodu, żeby Kosecki, który daje drużynie znacznie więcej, nie został odpowiednio doceniony - grzmi Kosecki senior.

Wydaje się, że tak szybkie pozbycie się Koseckiego z klubu nie byłoby dobre ani dla Legii, ani dla samego zawodnika. Jego kariera dopiero od niedawna nabrała rozpędu. Wiadomo jednak, że w tych czasach zawodnikom szybko uderza do głowy "sodówka" i czasem, kiedy nakręci się spirala transferowa, ciężko ich zatrzymać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24