„Niebiescy” od początku meczu zagrali bardzo dobrze taktycznie i ruszyli odważnie do przodu. A Bełchatowianie wyglądali na zaskoczonych i dali się zepchnąć do głębokiej defensywy. Okazje do zdobycia goli mieli Piech i Wojciech Grzyb, ale strzał tego pierwszego obronił Łukasz Sapela, a drugi nie trafił w bramkę. Potem trzykrotnie zamieszanie w polu karnym przyjezdnych wywołał ponownie Piech. I tym razem jednak też nie udało mu się pokonać bramkarza z Bełchatowa. W 24. minucie Sapela już jednak skapitulował, gdy w zamieszaniu najprzytomniej zachował się Maciej Jankowski, który z bliskiej odległości wepchnął futbolówkę do bramki. Ruch po wyjściu na prowadzenie wciąż grał konsekwentnie, nie pozwalając bełchatowianom na rozwinięcie skrzydeł. Podopieczni Macieja Bartoszka mimo tego i tak stworzyli sobie jedną sytuację, ale strzał głową Dawida Nowaka kapitalnie obronił Marko Perdijić.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy szkoleniowiec GKS wprowadził na boisko Mateusza Cetnarskiego za Marcin Żewłakowa i zmienił taktykę z 4-4-2 na 4-5-1. Decyzja okazała się słuszna, bo bełchatowianie grali już dużo lepiej. Mieli więcej ochoty do ataku i nie pozwalali na swobodną grę zawodnikom Ruchu. W defensywie wciąż jednak GKS grał fatalnie, co ekipa Waldemara Fornalika wykorzystała po raz drugi w 59. minucie. Znowu dużą rolę odegrał Arkadiusz Piech, który najpierw bez trudu poradził sobie z defensorami GKS, a potem podał do Wojciecha Grzyba. Doświadczony pomocnik „Niebieskich” zachował spokój i podwyższył prowadzenie. Dziesięć minut później Ruch dostał sygnał ostrzegawczy po groźnym, ale niecelnym uderzeniu Macieja Małkowskiego. W 74. minucie skrzydłowy GKS przymierzył już jednak celnie i strzelił piękną bramkę z rzutu wolnego. W końcówce gospodarzom zabrakło już sił i kilka razy zrobiło się gorąco pod ich bramką. GKS nie był jednak w stanie doprowadzić do remisu i z Chorzowa nie wywiózł nawet jednego punktu.
GKS na wyjeździe ostatni raz wygrał w Warszawie z Legią (2:0), a było to w sierpniu ubiegłego roku. W następnej kolejce do Bełchatowa przyjedzie właśnie Legia, więc może uda się przełamać fatalną passę czterech meczów bez wygranej w Ekstraklasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?