Kaczmarek został zmuszony do roszad w składzie. Pisaliśmy wczoraj, że najcelniejszą hipotezą wydaje się być ta z Rasiakiem w ataku, Mateuszem Machajem na lewym skrzydle i Abdou Razackiem Traore w roli ofensywnego pomocnika. Nasze przypuszczenia sprawdziły się w stu procentach. Rasiak szósty raz w sezonie wybiegł w podstawowej jedenastce. Tym razem przyszło mu walczyć z najsłabszą defensywą ligi, która w ośmiu dotychczasowych meczach straciła aż szesnaście goli.
Od początku spotkania widać było, że Rasiak to zupełnie inny piłkarz niż w pierwszych kolejkach. Częściej pokazywał się do gry, zmuszał przeciwników do popełniania błędów, próbował zgrywać piłki głową do nabiegających partnerów, albo - jak w pierwszej połowie - wypuszczać ich na czyste pozycje. Najbardziej jednak zachwycił tym, czego się od niego oczekuje - wykorzystaniem nadarzającej się okazji.
Rasiak potrzebował zaledwie siedmiu minut by wpisać się na listę strzelców. Świetnie obsłużył go podaniem Abdou Razack Traore, który właśnie jego dopatrzył w gąszczu piłkarzy ustawionych w obrębie szesnastego metra. Rasiak wyszedł na czystą pozycję, minął wychodzącego z bramki Mateusza Bąka, po czym z zimną krwią wpakował futbolówkę do siatki. To ostatnio bardzo rzadki widok. Co prawda były reprezentant Polski zdobył kilka dni temu bramkę w trzecioligowych rezerwach, ale na najwyższym szczeblu rozgrywkowym ta sztuka nie udała mu się od 17 marca. Wówczas to, jeszcze w barwach Jagiellonii Białystok, trafił w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Od tamtej pory raził w oczy indolencją strzelecką. Do dzisiaj.
Czy występ przeciwko Podbeskidziu był występem na przełamanie? Trudno wyrokować. Wydaje się jednak, że ławka rezerwowych i krótka terapia szokowa w rezerwach podziałały na niego równie mobilizująco jak na Łukasza Surmę.
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?