Pierwszy trening ekstraklasowej Puszczy Niepołomice. Byli nowi zawodnicy. Zobaczcie zdjęcia

Pierwszy trening został poprzedzony, w dniach poprzednich, badaniami zawodników. W poniedziałek spotkali się z klubie, a potem samochodami przyjechali do Podgrabia. To najbliższa Krakowowi część Niepołomic, działał tu kiedyś klub Wisła Niepołomice. Dziś jest plac zabaw, z którego korzystają okoliczni mieszkańcy, oraz boisko i budynek z szatniami, nad którego wejściem znajduje się herb Puszczy Niepołomice. Bo to jej ośrodek treningowy.

- Myślę, że głównie tutaj będziemy trenowali w okresie przygotowawczym. Boisko jest w dobrym stanie - mówi trener Tomasz Tułacz. - Oczywiście, jak zawsze przed startem ligi pojedziemy na dwu-, trzy-, może nawet czetrodniowe zgrupowanie. Do Buska-Zdroju. I tak spokojnie będziemy się przygotowywać do początku ekstraklasy.

Akurat początek tego tygodnia jest umiarkowanie spokojny. No bo jeszcze w poniedziałek ekipa wyruszyła do Przemyśla, a we wtorek o godz. 11.30 ma w Arłamowie rozegrać mecz. - Mocne wejście, ale żaden z zawodników nie zagra więcej niż 45 minut. Ze względu na wstępny i wczesny etap przygotowań - komentuje szkoleniowiec Puszczy, wyjaśniając: - Jest szansa zagrania sparingu z mistrzem Polski. Myślę, że to jest słuszne, że się na to zdecydowaliśmy. Potem będziemy już kontynuować przygotowania do sezonu.

Kolejnymi sparingpartnerami Puszczy mają być: 1 lipca Górnik Zabrze, 7 lipca Podbeskidzie Bielsko-Biała, 12 lipca Wieczysta Kraków i 15 lipca GKS Katowice. W ekstraklasie "Żubry" zadebiutują 23 lipca, wyjazdowym meczem z Widzew Łódź (godz. 20).

No dobra, skład. Kto pojawił się na tym poniedziałkowym treningu? Zawodników było sporo, trzydziestu. W tym gronie piłkarze ostatnio wypożyczeni do innych klubów, no i kilku testowanych. Młodzież, ale też gracze bardziej doświadczeni: Michał Walski (środkowy pomocnik, który cztery ostatnie lata spędził w Sandecji), Chorwat Ante Vrljičak (lewy lub środkowy obrońca, w przeszłości grał w ekstraklasie Słowenii i chorwackiej 2. lidze, w Puszczy był już kiedyś na testach) oraz Słowak Mario Jacko (środkowy obrońca, ostatnio w ojczyźnie grał w 3. lidze).

Tak naprawdę jednak budowanie zespołu na ekstraklasę to w tym momencie rozmowy z piłkarzami, którym Puszcza złożyła ofertę pracy. - Chciałbym, żeby przyszło trzech-czterech zawodników na kluczowych dla nas pozycjach - nie ukrywa Tułacz. - Jesteśmy, można tak powiedzieć, bliscy pozyskania, ale natrafiamy też na pewne utrudnienia. Po prostu pewne stawki przekraczają nasze możliwości. I chcę to podkreślić: będziemy pozyskiwać zawodników, którzy będą w naszych granicach finansowych, ale też takich, którzy będą dawali potencjalnie szansę na wzmocnienie jakości sportowej. Liczymy, że przyjdą do nas zawodnicy głodni tego, żeby podnosić swoje umiejętności, a co za tym idzie - potencjał zespołu.

Nie ma już w Puszczy Rafała Boguskiego, ale przygotowania z zespołem zaczęli inni zawodnicy, których kontrakty ważne są do 30 czerwca. To np. Rok Kidrić i Roman Jakuba. Z Ukraińcem sprawa jest o tyle skomplikowana, że jego pozostanie w Puszczy jest uzależnione od woli łotewskiej Valmiery. Wiosną Jakuba był wypożyczony z tego klubu. Umowa przewiduje transfer definitywny, ale jego warunki trudno teraz Puszczy przełknąć. Niepołomicki klub chce je jednak negocjować, bo jest zainteresowany dalszym korzystaniem z usług obrońcy.

Tym bardziej że w tym momencie nie ma w zespole Tomasza Wojcinowicza. Dopadły go problemy zdrowotne, poza tym nie ma kontraktu z Puszczą na kolejny sezon.

A czy dwa tygodnie po wywalczeniu awansu do ekstraklasy w zespole opadła już euforia? Tułacz: - Ja chciałbym, żeby ta radość i uśmiech cały czas towarzyszyły nam w trakcie treningów, w trakcie sparingów, żebyśmy mieli ogromną satysfakcję. Satysfakcję, która nas będzie mobilizować do tego, żeby się bardzo dobrze przygotować do rozgrywek ekstraklasy. Bo wiemy, jak trudne zadanie jest przed nami, jak wzrasta poziom konkurencji. I chcemy być jak najlepiej na to przygotowani, a euforia i radość z tego, gdzie jesteśmy, może tylko nam w tym pomóc.

Mecze w roli gospodarza, przypomnijmy, Puszcza ma rozgrywać na stadionie Cracovii. W założeniu - będzie to kilka pierwszych meczów, bo stadion w Niepołomicach ma zostać w najbliższych tygodniach dostosowany do wymogów ekstraklasy. Jeśli to się stanie, Puszcza natychmiast wróci na swój obiekt.