We wrześniu cztery, w maju pięć i w czerwcu trzy gole. To bilans strzelecki Adriana Paluchowskiego, zawodnika wówczas jeszcze drugoligowej Wisły Puławy. W każdym z tych miesięcy napastnik wygrał klasyfikację „Piłkarskich Orłów” na Lubelszczyźnie. Ostatnie dwa medale odebrał już w koszulce trzecioligowej Avii Świdnik, do której przeniósł się latem.
- Końcówka sezonu była dla mnie bardzo udana. Szkoda, że niekoniecznie dla zespołu z Puław, chociaż gra w barażach była i tak dużym osiągnięciem. Po pierwszym medalu myślałem, że więcej już ich nie zdobędę, więc bardzo cieszę się z dwóch kolejnych - przyznaje.
Adrian Paluchowski w sezonie 2022/2023 strzelił dla klubu z Puław w sumie 16 bramek i był najlepszym strzelcem „Dumy Powiśla”. Po sezonie odszedł jednak z Wisły i chociaż na brak ofert nie mógł narzekać, to wybrał propozycję z położonego niedaleko Świdnika.
- Pozostanie na Lubelszczyźnie było jednym z powodów, dla których wybrałem Avię. Może nie najważniejszym, ale jednym z ważniejszych ze względu na moją rodzinę. Nie chcieliśmy już przemieszczać się po Polsce tylko zostać na dłużej w Lublinie (gdzie Paluchowski mieszka - red.) - mówi 36-letni napastnik.
Adrian Paluchowski pochodzi z Warszawy, a Avia jest jego trzecim klubem w województwie lubelskim. W latach 2010-2012 grał w Górniku Łęczna, a 2020-2023 w Wiśle Puławy.
Nowy klub ma ambitny cel i chce powalczyć o awans do drugiej ligi. - Presja na wynik jest zawsze i wszędzie. Natomiast tutaj powstaje bardzo ciekawy projekt. Jest fajny stadion, boisko ze sztuczną nawierzchnią, wszystko na miejscu. Drużyna od dłuższego czasu była budowana przez tego samego trenera i w tym roku doszły tylko kolejne elementy tej układanki, żeby zespół był jeszcze mocniejszy. Poprzedni sezon Avia skończyła na drugim miejscu i teraz postawiono przed nami jasny cel. Zrobimy wszystko, że zająć pierwsze miejsce. Natomiast na razie skupiamy się na najbliższym meczu i nie chcemy wybiegać myślami w przyszłość - dodaje.
Kibicom w Świdniku Paluchowski przedstawił się w najlepszy z możliwych sposobów. Na inaugurację rozgrywek strzelił trzy bramki w domowym meczu z Orlętami Radzyń Podlaski. - Pierwszy raz w mojej karierze w ten sposób zadebiutowałem w nowym zespole. Najlepszy z możliwych. Nie pamiętam, żebym w innym klubie strzelił trzy bramki w pierwszym meczu - nie ukrywa.
Najgroźniejszym rywalem Avii w walce o promocję do wyższej ligi będzie faworyzowana Wieczysta Kraków. - Awansować z trzeciej ligi jest bardzo trudno. Z 72 drużyn z czterech grup uda się to tylko czterem. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni, bo jest coraz więcej klubów gotowych finansowo i infrastrukturalnie grać na wyższym poziomie - uważa Adrian Paluchowski.

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?