"Piłkarskie Orły". Adrian Paluchowski nigdy nie miał takiego debiutu w nowym zespole

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Adrian Paluchowski
Adrian Paluchowski know
Grając w Wiśle Puławy Adrian Paluchowski trzy razy wygrał klasyfikację „Piłkarskich Orłów”. Po przeprowadzce do Avii Świdnik nowy sezon rozpoczął hattrickiem.

We wrześniu cztery, w maju pięć i w czerwcu trzy gole. To bilans strzelecki Adriana Paluchowskiego, zawodnika wówczas jeszcze drugoligowej Wisły Puławy. W każdym z tych miesięcy napastnik wygrał klasyfikację „Piłkarskich Orłów” na Lubelszczyźnie. Ostatnie dwa medale odebrał już w koszulce trzecioligowej Avii Świdnik, do której przeniósł się latem.

- Końcówka sezonu była dla mnie bardzo udana. Szkoda, że niekoniecznie dla zespołu z Puław, chociaż gra w barażach była i tak dużym osiągnięciem. Po pierwszym medalu myślałem, że więcej już ich nie zdobędę, więc bardzo cieszę się z dwóch kolejnych - przyznaje.

Adrian Paluchowski w sezonie 2022/2023 strzelił dla klubu z Puław w sumie 16 bramek i był najlepszym strzelcem „Dumy Powiśla”. Po sezonie odszedł jednak z Wisły i chociaż na brak ofert nie mógł narzekać, to wybrał propozycję z położonego niedaleko Świdnika.

- Pozostanie na Lubelszczyźnie było jednym z powodów, dla których wybrałem Avię. Może nie najważniejszym, ale jednym z ważniejszych ze względu na moją rodzinę. Nie chcieliśmy już przemieszczać się po Polsce tylko zostać na dłużej w Lublinie (gdzie Paluchowski mieszka - red.) - mówi 36-letni napastnik.

Adrian Paluchowski pochodzi z Warszawy, a Avia jest jego trzecim klubem w województwie lubelskim. W latach 2010-2012 grał w Górniku Łęczna, a 2020-2023 w Wiśle Puławy.

Nowy klub ma ambitny cel i chce powalczyć o awans do drugiej ligi. - Presja na wynik jest zawsze i wszędzie. Natomiast tutaj powstaje bardzo ciekawy projekt. Jest fajny stadion, boisko ze sztuczną nawierzchnią, wszystko na miejscu. Drużyna od dłuższego czasu była budowana przez tego samego trenera i w tym roku doszły tylko kolejne elementy tej układanki, żeby zespół był jeszcze mocniejszy. Poprzedni sezon Avia skończyła na drugim miejscu i teraz postawiono przed nami jasny cel. Zrobimy wszystko, że zająć pierwsze miejsce. Natomiast na razie skupiamy się na najbliższym meczu i nie chcemy wybiegać myślami w przyszłość - dodaje.

Kibicom w Świdniku Paluchowski przedstawił się w najlepszy z możliwych sposobów. Na inaugurację rozgrywek strzelił trzy bramki w domowym meczu z Orlętami Radzyń Podlaski. - Pierwszy raz w mojej karierze w ten sposób zadebiutowałem w nowym zespole. Najlepszy z możliwych. Nie pamiętam, żebym w innym klubie strzelił trzy bramki w pierwszym meczu - nie ukrywa.

Najgroźniejszym rywalem Avii w walce o promocję do wyższej ligi będzie faworyzowana Wieczysta Kraków. - Awansować z trzeciej ligi jest bardzo trudno. Z 72 drużyn z czterech grup uda się to tylko czterem. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni, bo jest coraz więcej klubów gotowych finansowo i infrastrukturalnie grać na wyższym poziomie - uważa Adrian Paluchowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Piłkarskie Orły". Adrian Paluchowski nigdy nie miał takiego debiutu w nowym zespole - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24