Piłkarskie święto w Szkocji czas zacząć. Już dziś derby Celtic - Rangers!

Michał Banaś
Choć na mapie piłkarskiego abecadła zaszła na dalszy plan, każdy pamięta o derbach Glasgow. Derbach, które rozpoczynają nową historię ligi szkockiej. Historię, gdzie każdy mecz tego typu rządzi się własnymi prawami, a o wynik możesz być pewny dopiero, kiedy sędzia zakończy spotkanie.

Celtic wygrał dotychczasowe wszystkie trzy mecze w lidze, dzięki czemu lideruje w tabeli. Zaraz za nimi plasuje się drużyna z niebieskiej części Glasgow. Dodajmy, że Rangersi w kampanii 2016/2017 są beniaminkiem po degradacji, którą musieli doświadczyć kilka lat temu.

Mistrzowie Szkocji pokazują z każdym kolejnym meczem, że po Ronny'm Deili nie widać już śladu. Brendan Rodgers, który został menedżerem Celticu jako pierwszy menedżer w historii klubu awansował z zespołem do Ligi Mistrzów w swoim debiutanckim sezonie. Wielki wpływ na dobrą dyspozycję The Bhoys miał Leigh Griffiths. Król strzelców ubiegłego sezonu ligi szkockiej może nie zagrać w wielkich derbach. Szkot narzeka na ból ścięgna udowego. Pod znakiem zapytania stał również występ Kierana Tierneya. Wszystko jednak wskazuje na to, że młody zawodnik zagra od pierwszych minut, a po urazie nie ma śladu.

Drużyna Rangers, która w ostatnich derbach pokonała Celtic w rzutach karnych po pasjonującym meczu Pucharu Szkocji podchodzi do meczu jako gość i zespół, który będzie chciał sprawić niespodziankę. Warburton będzie miał do dyspozycji Philipa Senderosa, który dołączył ostatnio do drużyny z Ibrox. Wiemy, że na pewno w kadrze nie zobaczymy Joe'a Dodo. 20-letni napastnik wypadł z gry na około pięć tygodni.

Brendan Rodgers, dla którego będą to pierwszy Old Firm Derby studzi nieco nastroje i podkreśla, że do każdego meczu podchodzi tak samo.

- Niezależnie czy gramy z Hearts, Aberdeen, czy St. Johnstone, z każdym rywalem chcemy wygrywać i nie ma znaczenia, że są to Rangersi - skomentował boss Celticu.

- To ogromna sprawa dla każdego kibica w Szkocji. My chcemy jednak wygrać i zgarnąć kolejne trzy punkty na Celtic Park.

Kenny Miller, który będzie jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy na boisku, potwierdza, że na Celtic Park będzie bardzo trudno, a atmosfera po raz kolejny będzie wyśmienita. Dodajmy, że wspomniany Miller grał wcześniej dla Celticu.

- To jest całkiem inne wyzwanie. Kiedy grasz na Parkhead, to zupełnie inne doświadczenie i wspaniała atmosfera. Będziemy dążyli do tego, żeby zdominować spotkanie, by stworzyć sobie dogodne szanse na zdobycie bramek.

- Doceniamy rywali i wiemy, że Celtic ma bardzo groźnych zawodników, którzy mogą nam zagrozić. Znamy jednak swoją wartość i jesteśmy pewni, że uzyskamy odpowiedni efekt - skomentował Kenny Miller.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24