Piłkarze ŁKS oceniają mecz ze Zjednoczonymi Stryków: "Byliśmy bardzo nieskuteczni".

Monika W.
Zjednoczeni Stryków po festiwalu niewykorzystanych okazji pokonali Łódzki Klub Sportowy.
Zjednoczeni Stryków po festiwalu niewykorzystanych okazji pokonali Łódzki Klub Sportowy. kwadrans_po
Zjednoczeni Stryków przerwali świetną passę zwycięstw Łódzkiego Klubu Sportowego. Niewykorzystane przez gospodarzy sytuacje nie pozwoliły zbudować wysokiej przewagi i ostatecznie strykowianie odrobili straty, by w końcówce wyjść na prowadzenie i wywieźć z Łodzi trzy punkty. O opinię na temat przegranego spotkania zapytaliśmy Rafała Jankiewicza, Radka Jurkowskiego, Adama Patorę i Radka Surowca.

Festiwal niewykorzystanych okazji. ŁKS Łódź przegrywa ze Zjednoczonymi Stryków

Rafał Jankiewicz
Uważam, że graliśmy dzisiaj znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu z Astorią, jednakże byliśmy bardzo nieskuteczni i tym razem nie udało się zdobyć nawet jednego punktu. Po czerwonej kartce dla Dawida przy wyniku 1:1, gdzie myślę że nikt by nie miał pretensji do sędziego gdyby pokazał żółty kartonik, chcieliśmy zagrać uważniej w obronie i skontrować rywala w odpowiednim momencie. Grając w dziesięciu mieliśmy jeszcze okazję by przynajmniej wyrównać stan meczu, ale między innymi ja zmarnowałem doskonałą sytuację tuż przed końcem spotkania.

Radek Jurkowski:
Dzisiejsza porażka boli szczególnie. W pierwszej połowie mieliśmy wystarczająco sytuacji by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść do przerwy, a w drugiej już tylko utrzymywać wynik. Niestety nie udało się, a czerwona kartka Dawida spowodowała, że zamiast atakować i w efekcie osiągnąć zwycięstwo musieliśmy się cofnąć i bronić wynik. Straciliśmy bramkę tak samo jak z Nerem Poddębice w samej końcówce i nie byliśmy już w stanie odrobić strat. Musimy wyciągnąć wnioski z kolejnej porażki i unikać błędów, które dziś popełniliśmy. Teraz koncentrujemy się na ostatnim w tym roku spotkaniu, żeby umocnić się na pozycji lidera i spokojnie przepracować okres przygotowawczy.

Adam Patora:
Nasza gra w dniu dzisiejszym nie wyglądała najlepiej, a najbardziej szwankowała u nas skuteczność. Mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia gola, ale zabrakło nam zimnej krwi pod bramką rywala. Zjednoczeni w przekroju całego meczu nie byli drużyną lepszą, natomiast w drugiej połowie wykorzystali przewagę jednego zawodnika i strzelili nam gola na 2:1. Próbowaliśmy jeszcze w końcówce odwrócić losy spotkania, ale niestety się nie udało.

Radek Surowiec:
Niewykorzystane sytuacje, w tym trzy stuprocentowe na strzelenie gola bo błędach przeciwników. Remis do przerwy, w drugiej połowie straciliśmy zawodnika i musieliśmy dokończyć spotkanie w dziesiątkę, co się zemściło. Strzał życia Dominika... Nie ma sensu dużo mówić, mecz przegraliśmy, trzeba uderzyć się w pierś i cały tydzień przepracować by utrzymać pozycję lidera i wypracować na zimę jak największą przewagę.

Szkoleniowcy po meczu ŁKS Łódź - Zjednoczeni Stryków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24