Druga sprawa, że wrocławianie mają rachunki do wyrównania z wiosny.
Gdy gliwiczanie przyjechali w listopadzie do Wrocławia, pokonali WKS 3:1. Drużyna Stanislava Levego zagrała wtedy chyba najgorszy mecz, od kiedy Czech przyszedł do Wrocławia. Tragicznie spisał się szczególnie Waldemar Sobota, który najpierw sprokurował rzut karny, a później - w samej końcówce- popełnił szkolny błąd, po którym rywale przejęli piłkę i strzelili na 3:1. - Porażkę biorę na siebie - kajał się wtedy.
Wypad do Rybnika - bo tam zaplanowano dzisiejszy mecz (początek o godz. 14) - to dla mistrzów Polski jednodniowa wycieczka. Wyjadą przed południem, a do Wrocławia wrócą zaraz po meczu.
Dla Piasta, który trenuje na zgrupowaniu w Bielsku-Białej, mecz z WKS-em będzie pierwszym sparingiem w tym roku. W drużynie z Górnego Śląska zabraknie z pewnością Artisa Lazdinsa, który z powodu urazu uda wyjechał do Gliwic, oraz Wojciecha Lisowskiego. On ma problemy kardiologiczne- przeszedł zabieg, ale nie wiadomo kiedy wróci do treningów.
Kolejnym przeciwnikiem ekipy Levego będzie Chrobry Głogów. Mecz zaplanowano na sobotę, najprawdopodobniej we Wrocławiu.
Zobacz koniecznie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?