Piotr Brożek: Wiosną pokażę swoją prawdziwą wartość

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Gdy ostatnio rozmawialiśmy z trenerem Franciszkiem Smudą, ten postawił sprawę jasno. - Na razie Piotrek nie przekonał mnie do siebie. Może po zimowym okresie przygotowawczym będzie grał lepiej - stwierdził "Franz".

Mistrzostwa Świata piłkarek ręcznych: Karolina Kudłacz najlepsza w klasyfikacji asyst

Poproszony o komentarz do słów Smudy, Piotr Brożek mówi: - Nie dziwię się, że trener tak ocenił moją grę, bo sam doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie pokazałem wszystkich swoich możliwości. Nie byłem w najwyższej formie. Wpływ na to miało na pewno to, że nie przygotowywałem się z drużyną do sezonu. Czasami w meczach brakowało mi po prostu "pary", a czasami czucia piłki. Dlatego nie mogę być zadowolony z tego, co zaprezentowałem.

"Pietia" grał w tych ośmiu meczach nie tylko na swojej nominalnej pozycji, czyli lewej obronie. W meczu z Jagiellonią Smuda wystawił go w pomocy. Eksperyment się nie powiódł, a piłkarz ocenia to w następujący sposób: - Przy takim ustawieniu nasza gra do przodu w Białymstoku wyglądała nawet dobrze. Problem był z obroną, bo zagęściliśmy środek pola, odsłaniając boki, z czego skorzystała Jagiellonia, wykorzystując nasze błędy do bólu.

Piotr Brożek z optymizmem podchodzi jednak do wiosny. - Jestem pewien, że wiosną pokażę swoją prawdziwą wartość. Wiem, że już w styczniu czekają nas mocne przygotowania. Dlatego teraz nie odpoczywam, tylko mocno pracuję, żeby od pierwszego dnia dobrze wejść w okres przygotowawczy.

"Pietia" nie boi się też konkurencji, bo choć prawdopodobne jest odejście Gordana Bunozy, to Smuda już zapowiedział wzmocnienie na lewą obronę. - I bardzo dobrze, bo konkurencja jest potrzebna. Zapewniam jednak, że powalczę o miejsce i wiosną wszyscy zobaczą moją o wiele lepszą grę niż jesienią - mówi piłkarz Wisły.

Piotr Brożek uważa też, że Wisła jest w stanie zakończyć cały sezon w ścisłej czołówce. - Przed sezonem niektórzy skreślali ten zespół - mówi "Pietia". - Skoro jednak rok zakończyliśmy na trzecim miejscu, to apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja uważam, że stać nas na bardzo dużo, ale kluczem do sukcesu będzie udany start. Musimy zacząć wygrywać już od pierwszych meczów.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24