Piotr Gacek poprowadzi... autokar Lechii Gdańsk?

Kariera Gacka była długa i owocna w sukcesy. W końcu jednak, w wieku 39 lat, popularny "Gato" postanowił pożegnać się z siatkarskim parkietem i przejść na sportową emeryturę. Czym będzie się teraz zajmował? Pomysł na zajęcie dla byłego już libero mają Ariel Borysiuk i Sebastian Mila.

- Wiemy, że jako młody chłopak marzyłeś o zostaniu kierowcą autobusu. Mamy więc dla ciebie ciekawą propozycję - mówi na opublikowanym przez Lechię filmiku Borysiuk. - Kończysz swoją wspaniałą karierę, a my mamy jeszcze dużo meczów, w tym także na wyjeździe, więc potrzebujemy pomocy dla naszego kierowcy. Chcemy, żeby ktoś odbierał piłkarzy ze stadionu, a ty kiedyś odbierałeś najlepiej, więc zapraszamy cię już na najbliższy mecz z Pogonią - dodaje Mila.

- "Gato" na pewno dawał sobie radę jak siedział z tyłu w autokarze, więc teraz czas, żeby się pokazał z przodu - śmieją się piłkarze Lechii. Największym problemem dla Gacka miała by być... jazda tyłem, bowiem w ten sposób klubowym autokarem biało-zielonych jeździć się nie da. Być może byłby też dla byłego siatkarza nieco za wolny, bo, jak zdradza kierowca pojazdu, jechać nim można z prędkością maksymalnie 100 kilometrów na godzinę.

- Gratulacje dla niego i jego rodziny za fantastyczną karierę reprezentacyjną. Nieraz byliśmy też z Arielem na jego meczach w Gdańsku. Niech teraz kontynuuje to, co zaczął. Niech promuje sport i siatkówkę i niech pozostanie takim człowiekiem, jakim jest - mówi już poważnie Mila. - W wolnej chwili zapraszamy na mecze Lechii, na pewno przyjmiemy go tutaj serdecznie - dodaje Borysiuk.

Nie wiemy na razie, czy Gacek zgodzi się na tę "ofertę pracy", ale podobny apel świadczy o tym, że między gdańskimi sportowcami z różnych dyscyplin panuje dobra atmosfera. I o to chodzi!