Wydawało się, że po pierwszej wygranej ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 3:2, Motor Lublin wreszcie wkroczył na właściwe tory. Jednak w kolejnym meczu przegraliście z Wisłą w Płocku 0:1.
Szkoda, że nie udało się wywieźć z Płocka chociażby punktu, bo na niego zasługiwaliśmy. Były tam momenty naszej dobrej gry, poprawa jest widoczna. Mam nadzieję, że wkrótce odpalimy.
Chyba przykro patrzeć na drugoligową tabelę, w której zajmujecie ostatnią lokatę?
I to bardzo, przecież przed sezonem zapowiedzi były zupełnie inne. Mieliśmy bić się o awans, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Mimo wszystko jestem optymistą. Wiem, w którym miejscu jesteśmy, ale zamierzamy jeszcze zdobyć punkty, żeby praca w zimie miała sens. Chcemy być jak najbliżej czołówki i wiosną zaatakować.
To naprawdę jest realne?
Tak. W tym sezonie liga jest bardzo wyrównana, wszyscy tracą punkty. Nie ma tak jak w poprzednich rozgrywkach, że na czele był z dużą przewagą jeden zespół, jakim był Okocimski Brzesko i pościg za nim był nierealny. Nasz nowy trener Piotr Świerczewski na każdym treningu wmawia nam, że nie jesteśmy słabą drużyną. My to wiemy i trzeba w końcu to pokazać.
W sobotę podejmujecie czwartą Resovię. Jakiego meczu się spodziewasz?
Nie układały nam się mecze z zespołami z dołu, więc trzeba zabierać punkty czołówce. Liczę, że nasi kibice jednak przyjdą na mecz, a my zrobimy swoje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?