Pitry: Jak mam piłkę na "lewce", to chcę próbować

Piotr Szymański
W taki sposób padła druga bramka dla GieKSy
W taki sposób padła druga bramka dla GieKSy Dziennik Zachodni
- Przede wszystkim naszym celem jest zdobywanie punktów. Mamy za sobą 2 lata nauczki. Chcielibyśmy w końcu w lidze prezentować się tak, by mieć ten spokój. A nie cały czas bać się i oglądać, co się dzieje za plecami - mówi Przemysław Pitry, strzelec dwóch bramek dla GieKSy w meczu z Kolejarzem.

Zdobyłeś z Kolejarzem dwa gole. Najpierw po skutecznej główce z rzutu rożnego, a po przerwie precyzyjnie egzekwując rzut karny. Komu zadedykowałeś bramki?
Obie dedykacje były dla córeczek.

W drugiej połowie były także usilne próby trzeciej dedykacji.
Były (śmiech). Może czasami trochę mnie ponosiło. No ale jak mam piłkę na "lewce", to chcę próbować. Bo czemu nie?

Wynik 2:0 jest dobry dla GKS-u, a czy był to dobry mecz w waszym waszym wykonaniu?
Do pierwszej zdobytej bramki graliśmy całkiem ciekawą piłkę. Mieliśmy sporo sytuacji strzeleckich, które już wcześniej mogliśmy wykorzystać. Natomiast po objęciu prowadzenia, troszeczkę się cofnęliśmy. Sam nie wiem dlaczego. Może po prostu ta gra do przodu kosztowała nas sporo sił. W drugiej połowie po rzucie karnym sytuacja się uspokoiła. Praktycznie kontrolowaliśmy cały czas spotkanie i udało się wygrać.

W meczu z Kolejarzem po raz pierwszy w obecnym sezonie wyszliście na prowadzenie. Tym razem, już nie musieliście biegać za piłką.
Na pewno goście ze Stróż grając w dziesiątkę, nie byli w stanie nam zagrozić. Przeprowadzali tylko jakieś spontaniczne ataki. Do momentu podwyższenie prowadzenia, spotkanie się równoważyło. Oni próbowali, my próbowaliśmy. Na pewno rzut karny po przerwie wszystko ustawił.

Po pierwszym zwycięstwie morale w drużynie rośnie.
Samopoczucie jest lepsze. Jak gra się 3 mecze u siebie i zdobywa 2 punkty, a w kolejnym na własnym boisku prezentujemy się solidnie i zdobywamy 3 punkty, to musimy się chociaż trochę cieszyć. Od poniedziałku musimy się przygotowywać do kolejnego spotkania, z pewnością Zawisza Bydgoszcz postawi nam dużo wyżej poprzeczkę.

Pomogła trójka nowych zawodników, których wreszcie udało się potwierdzić do gry w klubie?
Na pewno. Alan Czerwiński jest młodzieżowcem, będzie ważnym zmiennikiem Krzysia Wołkowicza. Grzesiu Fonfara widzieliśmy co wniósł - niesamowity spokój. Jest to zawodnik ekstraklasowy, także bardzo cieszy, że dołączył do zespołu. No i jest jeszcze Rafał Kujawa, który jest z nami 2 dni. Myślę, że zaliczył udany debiut.

Gdy na początku sezonu ugrzęźnie się w strefie spadkowej, potem może być ciężko się wygrzebać. Rozumiem, że celem jest jak najszybsze odskoczenie od rywali z dołu tabeli.
Przede wszystkim naszym celem jest zdobywanie punktów. Mamy za sobą 2 lata nauczki, że tak powiem. Chcielibyśmy w końcu w lidze prezentować się tak, by mieć ten spokój. A nie cały czas bać się i oglądać, co się dzieje za plecami.

Czyli będzie lepiej.
Musi być lepiej. Poprawka - chcemy, aby było lepiej.

W Katowicach notował Piotr Szymański / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24