PKO Ekstraklasa. Kacper Tobiasz naprawdę kocha Legię Warszawa. Wytatuował symbol, który przypomina mu o kibicach

Młody bramkarz Legii Warszawa staje się ulubieńcem fanów. 20-latek prezentuje się dobrze podczas spotkań Ekstraklasy, ale także poza boiskiem. W ostatnim wywiadzie dla Interii podkreślił, co jest dla niego najważniejsze. Kibic zapytał golkipera, czy wolałby przejść do Widzewa Łódź, czy zakończyć karierę, gdyby został postawiony przed takim wyborem.

- Prosta odpowiedź, oczywiście, że koniec kariery. Sorry, ale są pewne priorytety - odpowiedział Tobiasz.

- Jestem człowiekiem lojalnym, powiedziałem, że jestem kibicem Legii na zawsze, więc nie ma takiej opcji. Wiem, że nigdy nie powinno się mówić nigdy, ale mimo wszystko wydaje mi się, że nie skorzystałbym z takiej propozycji - dodał Tobiasz, zarzekając się, że do Lecha też nigdy nie dołączy.

W ostatnim wywiadzie dla klubowych mediów Tobiasz opowiadał m.in. o swoim tatuażu, który jest bezpośrednio związany z kibicami stołecznego klubu. Żyletka, którą wytatuował na przedramieniu, ma przypominać mu o "Żylecie". To potoczna nazwa północnej trybuny Legii, gdzie znajdują się najwierniejsi fani "Wojskowych".

- Jestem związany z Legią i z Żyletą, dlatego wytatuowałem sobie żyletkę. To miejsce zostanie ze mną do końca - powiedział bramkarz.

- Byłem i jestem kibicem, dlatego wiem, jak się czuje zawiedziony kibic. Zawsze mam z tyłu głowy, że przegrany mecz był dla mnie przegranym tygodniem - dodał młody golkiper.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy