Mecz Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0
Na budującym się stadionie doszło do spotkania drużyn w kryzysie. Pogoń nie wygrała żadnego z ostatnich sześciu meczów (trzy remisy, trzy porażki), a Cracovia - pomijając Totolotek Puchar Polski - żadnego z pięciu (same porażki).
Przed przerwą brakowało i jakości, i emocji. Wtedy górę wziął dość prymitywny futbol, polegający głównie na wrzucaniu piłek w pole karne. Cracovia dwukrotnie uderzyła nad poprzeczką, a jedną z jej celnych prób odbił do boku Dante Stipica. Pogoń specjalnie nie zagroziła bramce "Pasów".
Ciekawiej zrobiło się w drugiej połowie. Cracovia objęła prowadzenie, ale VAR odebrał jej bramkę. System wideoweryfikacji dopatrzył się pozycji spalonej u Davida Jablonskiego, którego nabił Cornel Rapa - były gracz Pogoni.
Spalonego nie było za to w 64 minucie, gdy do siatki trafił Kamil Drygas. Kapitan "Portowców" głową wykończył wrzutkę Marcina Listkowskiego. Stało się tak dziesięć minut po jego (czyt. Drygasa) wejściu.
To pierwsze ligowe zwycięstwo Pogoni od 9 lutego (mecz z Wisłą Płock) i pierwsze domowe od 8 grudnia (mecz z Piastem Gliwice).
Dzięki wygranej Pogoń wskoczyła na podium. Na trzecim miejscu pozostanie, jeśli Śląsk Wrocław przegra z Arką Gdynia. Cracovia jest szósta. Jeśli Raków Częstochowa pokona ŁKS Łódź, to od strefy spadkowej będą dzielić ją dwa punkty.
Piłkarz meczu: Marcin Listkowski
Atrakcyjność meczu: 3/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?