PNA 2017: Obrońcy tytułu nie dali rady DR Kongo, Maroko pewnie wygrywa z Togo

Bartosz Głąb
Wybrzeże Kości Słoniowej tylko zremisowało
Wybrzeże Kości Słoniowej tylko zremisowało AFP/EAST NEWS
W siódmym dniu Pucharu Narodów Afryki 2017 rozgrywanym w Gabonie reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej nieoczekiwanie tylko zremisowała z Demokratyczną Republiką Kongo 2:2, natomiast Maroko wywalczyło trzy punkty w starciu z Togo.

W pierwszym meczu drugiej kolejki grupy C afrykańskiego turnieju naprzeciw siebie stanęły jedenastki Wybrzeża Kości Słoniowej i Demokratycznej Republiki Kongo. Na papierze dużo lepsze wrażenie sprawiali ci pierwsi, zresztą obrońcy tytułu, ale całość zweryfikowało boisko.

Już w 9. minucie po fantastycznie rozegranym rzucie z autu mocny strzał po ziemi oddał grający w angielskim Fulham Neeskens Kebano, dając tym samym prowadzenie swojej reprezentacji. Na odpowiedź "Słoni" nie trzeba było długo czekać. Kwadrans później po rzucie rożnym piłka trafiła idealnie na głowę Wilfrieda Bony'ego, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Ostatnie słowo należało jednak do zawodników DR Kongo. W 28. minucie świetną wrzutkę jednego w pole karne Iworyjczyków wykorzystał kompletnie niepilnowany w polu karnym Junior Kabananga (występujący na co dzień w FK Astana). I takim bardzo nieoczekiwanym wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

W drugiej części meczu Iworyjczycy podkręcili tempo czego efektem była bramka wyrównująca - w 67. minucie spotkania. Serey Die popisał się indywidualną akcją i oddał mocny strzał zza pola karnego, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki. "Słonie" próbowały zdobyć zwycięską bramkę, ale zespół Konga dzielnie się bronił i zdołał wydrzeć ten jeden punkt.

Wybrzeże Kości Słoniowej - Demokratyczna Republika Kongo 2:2

Bramki: 25'Bony, 67'Die, - 9'Kebano, 28'Kabananga

W drugiem piątkowym meczu rozgrywanym na stadionie w Oyem reprezentacja Maroka podejmowała Togo z Adebayorem w składzie i to właśnie ci drudzy w mgnieniu oka objęli prowadzenie. Już w 5. minucie po fantastycznej, szybkiej kontrze Mathieu Dossevi wykończył akcję precyzyjnym strzałem. Na wyrównanie nie trzeba było jednak długo czekać. W 14. minucie po rzucie rożnym do strzału głową doszedł Aziz Bouhaddouz i wpakował piłkę do bramki rywali.

Siedem minut później "Lwy Atlasu" zdobyły drugą bramkę po strzale głową. Tym razem po rzucie wolnym piłka powędrowała w pole karne Togo, a tam najlepiej odnalazł się Romais Saiss i piłkarz grający na co dzień w Championship dał prowadzenie swojej drużynie.

W drugiej połowie, a konkretnie w 72. minucie spotkania Maroko zadało ostateczny cios. Youssef En-Nesyri występujący w Maladze zdecydował się na strzał z dalszej odległości, a fatalną próbą interwencji popisał się bramkarz Togo, który nie zdołał złapać tej piłki. "Lwy Atlasu" mogły się cieszyć z pierwszych na tym turnieju trzech punktów.

Maroko - Togo 3:1

Bramki: 14'Bouhaddouz, 21'Saiss, 72'En-Nesyri, - 5'Dossevi

W sobotę zakończymy drugą kolejkę rozgrywek na turnieju mistrzowskim w Gabonie. W 17:00 na murawę stadionu w Port-Gentil wybiegną jedenastki Ghany i Mali, a o 20:00 na tym samym stadionie zmierzą się drużyny Egiptu i Ugandy. Tutaj w najlepszej sytuacji są "Czarne Gwiazdy", które jako jedyne w tej grupie mają komplet punktów.


TOP 10 gwiazd Pucharu Narodów Afryki

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24