Podsumowanie kibiców A.D. 2010

Szymon Jaroszyk
Korona Kielce 1:1 Wisła Kraków
Korona Kielce 1:1 Wisła Kraków Francuz
18 kibicowskich grup ultras w ciągu minionych dwunastu miesięcy zaprezentowało kilkadziesiąt opraw w Ekstraklasie. Która formacja okazała się najlepsza?

Bez żadnej kurtuazji można powiedzieć, że rok 2010 pod względem ultras zapowiadał się w Ekstraklasie niezwykle ciekawie. Palmy pierwszeństwa broniła kielecka grupa Ultrasi’04, która uznanie zyskała po jesiennej „kampanii” w 2009 roku. Oprawy takie jak „Przez jednych okrzyknięci artystami” czy „Zwycięzca może być tylko jeden” udowodniły, że po kilku latach stopniowych postępów na polskiej scenie ultras narodził się nowy lider. Sprawiedliwie należy jednak oddać, że stało się to pod nieobecność kilku innych uznanych firm, takich jak Ultras Lech Poznań, Nieznani Sprawcy (Legia), Ultra Wisła czy Ultras Jagiellonia, którym działalność uniemożliwiły przebudowy stadionów. Na przestrzeni minionych dwunastu miesięcy wszystkie te formację z wyjątkiem Jagiellonii powróciły na stare-odświeżone śmiecie i pokazały swój kunszt. Warty odnotowania również powrót łódzkich i zabrzańskich artystów trybun do Ekstraklasy. Czy ktoś zdołał przebić kielczan?

Korona Kielce
Podsumowanie zaczniemy od samych koroniarzy, którzy bez wątpienia sprostali oczekiwaniom stawianym przed nimi i utrzymali narzucony poziom. W ich prezentacjach szczególną uwagę zwraca precyzja i dokładność malunków, które zwykle powstaję na wielkich sektorówkach. Kielczanie rozpoczęli z wysokiego C chorografią „Jest jedna królowa na polskiej scenie” (uznana przez ultrasów z całej Polski za najlepszą w lutym i marcu), aby jeszcze podkręcić poziom pracą „Revolt”, która została wybrana najlepszą wiosenną. Wysoko oceniona została także prezentacja wyjazdowa z Wrocławia – „Być przy niej”, która zdobyła drugie miejsce w rankingu na oprawę wyjazdową wiosny. Kielczanie nie próżnowali także na reprezentacji, kiedy to podczas spotkania sparingowego Polska – Finlandia na Arenie Kielc podnieśli choreo „Europa to nasz cel”. Pasmo sukcesów to także dla koroniarzy runda jesienna: choreografia wakacji – „W naszej historii wszystko ma swój porządek” i w tym samym zestawieniu 3. miejsce dla oprawy z Bytomia, „Teraz my uderzamy”. Ultrasi’04 triumfowali także w rankingu na najlepsze choreo listopada pracą „Daj się skusić”, które została zarazem wybrana drugą oprawą jesieni.

Legia Warszawa
Legijni ultrasi na „Żyletę” (choć już w innym miejscu) powrócili dopiero w wakacje. Nie przeszkodziło to im jednak, w szybkim powrocie na… szczyt! Stało się to za sprawą dwóch opraw: „Boże chroń fanatyków” (wybrana prezentacją października i jesieni) oraz „Born To Be Wild” (2. miejsce w listopadowym rankingu). Do tego dochodzą oprawy „Legia & Den Hag” oraz „Żyleta jest zawsze z wami”, które dopełniają dobre wrażenie pozostawione przez warszawiaków. Nic tylko czekać na wiosenne popisy legionistów, którzy wydaje się w pełni potrafią wykorzystać możliwości nowego obiektu.

Wisła Kraków
Wiślacy wiosną grali na ubogim w odpowiednie dla ultrasów warunki stadionie Hutnika Kraków. Artyści trybun spod znaku „Białej Gwiazdy” w pierwszej połowie roku swoich sił spróbowali więc w Bytomiu - z mocno średnim skutkiem. Na jesień Ultra Wisła przygotowała 5 prezentacji (2 wyjazdowe: „Zimny Lech, gorąca Cracovia” w Poznaniu, „To my kibole” w Łodzi i 3 domowe: „Każdy z nas jest zajawiony”, flagowisko na 600 flag i „Piłka nożna - spać nie można”), którymi ostatecznie udowodniła, że wypadła ze ścisłej krajowej czołówki. Zachwyciła jedynie ostania oprawa z meczu z Legią. Najgłośniejszą czkawką odbiła się natomiast prezentacja fetująca powrót na Reymonta – „Każdy z nas jest zajawiony”, kiedy to zupełnie nie wyszedł najważniejszy element kartoniady, napis „Wisła” (złośliwi odczytali go nawet jako… „Wiśta”).

Jagiellonia Białystok
Jagiellończyków nie zraziła przebudowa stadionu i zaprezentowali na tymczasowej ultra-trybunie na łuku 3 proste choreografię (pirotechnika – „Prosta oprawa bez awangardy” oraz konfetti i serpentyny 2 razy). Ponadto Ultras Jagiellonia chorea prezentowała na wyjazdach – wiosną w Kielcach „Pod jednym sztandarem” , w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski „W Pogoni za pucharem” , w Salonikach czy w Łodzi „Twórcy blasku na stadionach”. Najwyżej oceniona została ostania, która zdobyła tytuł najlepszej wyjazdowej jesienią. Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła też praca z Bydgoszczy.

Lech Poznań
Kibole Lecha na Bułgarską powrócili wiosną. Praca, jaką włożyli ultrasi Lecha w ciągu całego roku budzi wielki szacunek, zwłaszcza, jeżeli spojrzymy na ilość oraz gabaryty ich opraw. W tym miejscu nie można też nie wspomnieć o walce z przeciwnościami losów artystów trybun z Poznania, którymi w tym przypadku okazały się… działania budowlańców. „Fachowcy” zalali magazyn lechitów niszcząc nie tylko flagi i materiały ale i samą oprawę przygotowaną na spotkanie z Dnipro Dniepropietrowskiem. Pomimo tego poznaniacy dbali o jakość chorografii, które cechowała także wyjątkowa pomysłowość. Na potwierdzenie tej tezy można przywołać choćby uznaną za najlepszą wiosenną wyjazdową prezentację z Wrocławia – „Kiepskich świat”, (na motywie znanego wrocławskiego sticomu), oprawę na Legii „Siemano Guantanamo” (wybraną najlepszą we wrześniu) czy niezwykle ironiczną prezentację „Chcesz być wielki chuliganie? Jedz tatara na śniadanie”. Na wyróżnienie zasługują również chorea z meczu mistrzowskiego z Zagłębiem – „Kibolski klub sportowy”, „Mistrz powrócił” z dużą ilością pirotechniki czy ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej – „Oszczędźmy słów” (spotkanie z Arką Gdynia ). Nie wszystko lechitom jednak wychodziło. Do mniej udanych prezentacji zaliczamy dwie jesienne kartoniady: mecz z Salzburgiem City (kartony na cały stadion - „30 lat Bułgarska”) i w lidze z Lechią („Zapierdalać”).

Cracovia Kraków
Stosunkowo skromne dwanaście miesięcy w wykonaniu Opravców Cracovii – 3 oprawy. Jedyne wiosenne choreo (zdecydowanie niskich lotów) pojawiło się podczas derbów Krakowa, jeszcze na Suchych Stawach. Jesienią już na nowej arenie było dużo lepiej. Pasy zaprezentowały dwie dobrze wykonane sektorówki – „Cracovia znaczy Kraków” na otwarcie z Arką, oraz „Władcy miasta królów” podczas kolejnych derbów. Dodatkowo na trybunach pojawiały się flagi na kijach oraz (podczas meczu sparingowego z TSV) sektorówka-koszulka.

Zagłębie Lubin
Również 3 oprawy ze strony „Miedziowych”, lecz na wyższym poziomie. Wiosenna oprawa derbów Dolnego Śląska „Copper pride fans” zajęła drugie miejsce w kwietniowym rankingu. Pozostałe dwie prezentacje to „Zagłębie fanatyków” oraz „Historia nie zginie”. Choreografii z pewnością byłoby więcej, gdyby nie konflikt na linii kibice-władze klubu, który doprowadził jesienią do zawieszenia dopingu.

Ruch Chorzów
Więcej spodziewaliśmy się po „niebieskich”. Formacja Ultras Niebiescy’08 zaprezentowała 4 oprawy, w tym dwie wyjazdowe – „Fanatyczne pierdolnięcie” (przy którego prezentacji sektorówka została podniesiona do góry nogami) i „Świętokrzyskie miasto, śląski klub”. Na wysokim poziomie jedynie wiosenne choreo z okazji 90-lecia istnienie klubu - „To nie Prusacy, to nie husaria, to najlepsza na świecie Niebieska Armia”, wybrane najlepszym w kwietniu.

Polonia Warszawa
Ciężko jednoznacznie ocenić postawę „Czarnych Koszul”. Ultras Enigma na pewno podniosła poziom w porównaniu do 2009 roku, kiedy to jej niektóre prezentację były odbierane z przymrożeniem oka czy nawet politowaniem. Nadal jednak warszawscy artyści trybun mają spore skoki formy. Najlepszym przykładem takiego stanu rzeczy może być porównanie najlepszej polonijnej w tym roku oprawy z derbów - „Rodowity klub stolicy” ze „Święconką” czy „Enigmatycznym układem ultrastycznym”. Ponadto na Konwiktorskiej mogliśmy zobaczyć takie chorea jak „Jose, kapitanie! Kurs: utrzymanie”, „O takiej Polonii wam się nie śniło” czy kilka flagowisk z transparentami. Z wyjazdowych atrakcji najbardziej utkwiła w pamięci pomysłowa praca z Łodzi – „Głodni sukcesu”.

Polonia Bytom
Zadowoleni z minionych dwunastu miesięcy mogą być artyści trybun Polonii Bytom, którzy utrzymali niezły poziom i mogą uważać się za ścisłą czołówkę śląskiej sceny ultras. Ich największe osiągnięcia w 2010 roku to bez wątpienia oprawa „Chociaż brudne, zaniedbane - Bytom” (trzecia praca listopada) oraz „Znak jej fanów widać z daleka”. Bardzo efektownie dzięki dachowi wyszła także prezentacja „Brama”. Z meczów wyjazdowych Polonii zapamiętamy choreografię - „Nawet jak było źle” i „To bytomskie natarcie”. Poniżej oczekiwań wypadła za to kartoniada „PB” oraz podwieszana sektorówka „W chwilach próby lepiej być razem”.

Lechia Gdańsk
Ultrasi Lechii jeszcze do niedawna uznawani byli za ligowych autsajderów, i tak też było wiosną, gdy swoją działalność ograniczali do minimum. Jesienią formacja Ultras Lechia zupełnie odmieniła swoje oblicze, a wszystko za sprawą… funduszy unijnych, z których gdańszczanie zdobyli pieniądze na oprawy. I tak oto powstało kilka choreografii takich jak „Green Gang”, „Przymoże” (Lubin), „65-lecie klubu”, „Lechia znaczy Polska” (Poznań). W stolicy Wielkopolski pojawiła się też sektorówka „Pogromcy Kolejorza” sfinansowana ze środków własnych ze względu na treść.

GKS Bełchatów
Jesienią 2009 oprawą „Magiczne miejsce pośród szarego miasta” apetyty rozbudzili artyści trybun z Bełchatowa. Po całorocznej obserwacji ultrasów GKS odnosimy jednak wrażenie, że nie do końca sprostali oczekiwaniom. Bełchatowianie rozpoczęli rok pracą „Piekielna południowa”, ale plany pokrzyżowała im pogoda i oprawa nie wyszła najlepiej. Potem pojawiła się niezła choreografia „Nasze Miasto Nasze Rozdanie”, ale w Kielcach było już skromnie. Na koniec sezonu mieszanka serpentyn, pirotechniki i transparentów. Jesień na Sportowej rozpoczęto od pasów materiału w barwach klubu na meczu z Lechem, później było jeszcze efektowne racowisko z Widzewem i mini sektorówka z torem na Cracovii. Bełchatowian na pewno stać na więcej, zwłaszcza jeśli chodzi o jakość prac.

Arka Gdynia
Rok posuchy w Gdyni. Ze względu na budowę nowej areny Arka grała na Narodowym Stadionie Rugby, który nie stwarza ultrasom dobrych warunków do działalności. Arkowcy musieli się więc ograniczyć do wyjazdów, gdzie 3 razy dawali znać o swojej obecności. Na Konwiktorskiej gdynianie wykonali flagowisk a podczas derbów w Gdańsku podnieśli dwie sektorówki – „Kaszebe” i „Lepsza strojna Trójmiasta”. Sprawdzianem umiejętności gdyńskich artystów trybun będzie przeprowadzka na nowy stadion.

Śląsk Wrocław
Nie zachwycili ślązacy. Wiosną główną ultra atrakcją na Oporowskiej była oprawa ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Jesienią było już lepiej ale i tak dość przeciętnie. Podobać mogła się choreografia „Przyjdź na Oporowską”, paradoksalnie słabiej wypadła prezentacja „Bądźcie spokojni Śląsk nie wychodzi z formy”. Na wyjazdach wrocławianie pokazali się w Bełchatowie „Śląsk ponad wszystko” oraz Łodzi „Największa miłością jest pamięć”. Podsumowując aby podwyższyć poziom swoich prac wrocławianie muszą w głównej mierze zadbać o większa staranność i dokładność, a także stawiać na odważniejsze projekty.

Jako, że jest to podsumowanie Ekstraklasy, spadkowiczów i beniaminków ocenimy tylko za jedną rundę ich pobytu w najwyższej klasie rozgrywek.

Piast Gliwice
W rundzie wiosennej gliwiczanie przygotowali tylko jedną oprawę. Biorąc pod uwagę ich dotychczasowe osiągnięcia nie można powiedzieć, żeby zawiedli. Co więcej zaprezentowane choreo było ich najlepszym (sektorówka „Piast Gliwice” na całą trybunę, mecz ze Śląskiem). W porównaniu do reszty kraju jest to jednak bardzo niewiele.

Widzew Łódź
Dobra, można nawet powiedzieć tradycyjna jesień w wykonaniu Widzewa. Na spółkę dwie widzewskie formacje zaprezentowały 5 opraw, z czego jedna była wyjazdowa („Chojny on tour” w Gdańsku). Z pozostałych choreografii „u siebie” najwyżej ocenione zostało „Niebo i piekło” (trzecia w październiku) ze spotkania z Legią, czyli niezwykle starannie wykonana sektorówka na całą trybunę prostą. Mnóstwo pracy kosztowała także flagowisko z tego samego meczu, na aż 1910 flag na kijach! Widzewiacy wykonali także choreo dedykowane grupie chuligańskiej – „Destroyers” (co wzbudziło mieszane uczucia) oraz uderzające w kontakty Lecha i ŁKS-u – „Na placki zostaniecie starci, wy i wasze koleżanki”.

Górnik Zabrze
Udany powrót do Ekstraklasy pod względem ultras zaliczyli także zabrzanie z czterema choreografiami. Świetne wrażenie zrobiła szczególnie sektorówka podczas derbów z Ruchem, zatytułowana transparentem „Teatr jednego aktora” (druga oprawa wakacji). Przyjemne dla oka wrażenie wywołała także podobnych gabarytów sektorówka ze spotkania z Koroną, podświetlona pirotechniką – „Fuck the system – torcida will never die”. Dwie pozostałe prace zabrzan zaprezentowane zostały na wyjazdach – Wrocław „Ale nigdy sam” i w łodzi „Zabrzańska corrida”.

Odra Wodzisław
Przyzwoita (jak na możliwości) wiosna w wykonaniu Odry. Wodzisławianie wykonali cztery niewielki choreografię - „Polska piłka to dziś tylko pieniądze”, „Seul Contre Tous” (Kielce), „Ars Cratio”, „Iść swoją drogą" (Lubin). Byłoby pięć, gdyby nie ochrona w Chorzowie…

Subiektywny ranking grup ultras – Ekstraklasa 2010:
1. Korona Kielce
2. Lech Poznań
3. Legia Warszawa
4. Widzew Łódź
5. Wisła Kraków
6. Polonia Bytom
7. Górnik Zabrze
8. Jagiellonia Białystok, Zagłębie Lubin
10. Lechia Gdańsk, GKS Bełchatów
12. Polonia Warszawa, Śląsk Wrocław
14. Cracovia Kraków, Ruch Chorzów
16. Odra Wodzisław
17. Arka Gdynia
18. Piast Gliwice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24