Podsumowanie sezonu: 8. Lechia Gdańsk - efektowni przegrani

Kacper Reński
Choć w Gdańsku po wielu latach znów zapachniało Europą, piłkarze Lechii zanotowali bardzo słabą końcówkę sezonu, która wypaczyła dobrą i efektowną grę w minionym sezonie. Ósme miejsce jakie gdańszczanie zajęli w końcowej tabeli jest na pewno wielkim rozczarowaniem, mając na uwadze jak wielki apetyt na puchary rozbudzili jesienią Abdou Razack Traore i reszta.

Lechia Gdańsk - wyniki, mecze, live - więcej na stronie klubowej

Lechia przystąpiła do rozgrywek wzmocniona kilkoma nowymi zawodnikami. Do drużyny trenera Kafarskiego dołączyli min. Traore, Buval i Sazankou, którzy mieli zapewnić skuteczną grę w ofensywie.

Sam początek sezonu był rozczarowujący dla gdańskich kibiców. Po pięciu kolejkach Biało-Zieloni mieli na koncie jedynie pięć punktów, zajmując dopiero jedenastą pozycję. Jednak od zwycięstwa nad Cracovią w szóstej kolejce, rozpoczął się marsz gdańszczan w góre tabeli. Gdańscy piłkarze zdemolowali Górnika na własnym stadionie, wygrali derby Trójmiasta po raz piąty z rzędu i rozbili warszawską Legię 3:0 na Łazienkowskiej! Taka dyspozycja wywindowała gdańską drużynę na trzecie miejsce w tabeli, a zachwytów nad stylem gry Lechii nie było końca. Piłkarze z Grodu Neptuna grali szybką piłkę obfitującą w dokładne podania na jeden kontakt i wymianę pozycji. Po serii zwycięstw nastąpiła porażka z późniejszym mistrzem Polski – Wisłą. Jednak licznie przybyli na mecz do Krakowa kibice Lechii, mogli być dumni ze swoich piłkarzy, którzy pokazali, że mogą walczyć jak równy z równym z każdym w lidze. Do końca rundy Lechia grała już w kratkę, przeplatając świetne występy ze słabszymi. Rundę jesienną zakończyła na szóstej pozycji, z małą stratą punktową do czołówki.

W czasie przerwy między rundami piłkarze trenowali nad formą min. w tureckiej Antalyi, gdzie zespół wzmocnili Levon Airapetjan, Kamil Poźniak oraz Luka Vućko. Z zespołu odeszli natomiast dwaj ważni dla zespołu piłkarze, Paweł Buzała i Hubert Wołąkiewicz.

Staje się niemal regułą, że lechiści zaczynają sezon, dobrą grą jesienią, a wiosną obniżają loty. Tego sezonu Gdańscy piłkarze zmienili również swą cechę rozpoznawczą. Unikalny styl rozgrywania piłki i poruszania się po boisku wymienili na skuteczną grę w końcówce spotkań, co spowodowało u wielu kibiców Lechii nadmiar siwych włosów. Zwycięstwo w Kielcach, a przede wszystkim remis uratowany w 96. minucie w derbach Trójmiasta na długo pozostanie w pamięci nie tylko gdańskich kibiców. Bramka Luki Vućko była dla fanów znad Motławy jeszcze cenniejsza po zakończonym sezonie, gdy okazało się, że dzięki niej kibice nielubianej w Gdańsku Arki spotkania swoich pupili będą oglądać w przyszłym sezonie w niższej klasie rozgrywkowej. Wcześniej, jednak gdańscy piłkarze dostali lekcję futbolu na Łazienkowskiej, przegrywając wyraźnie z legionistami w półfinale Pucharu Polski. Przy odrobinie szczęścia w końcówce sezonu, Lechia mogła pomimo kiepskiej gry wiosną, awansować do Ligi Europejskiej. Tak się jednak nie stało, a Lechia skończyła na dalekim ósmym miejscu.

Na pewno miejsce w lidze nie oddaje tego co gdańszczanie wnieśli do rozgrywek. Można z pewnością powiedzieć, że mecze z udziałem gdańskich piłkarzy były jednymi z najciekawszych do oglądania dla polskiego kibica. Po sezonie kibic Lechii śmiało może powiedzieć: Efektownie było? Było. Emocjonująco było? Było. Wyniki są? Nie ma.

Statystyki sezonu:

Punktów u siebie: 27
Zwycięstw u siebie: 8
Remisów u siebie: 3
Porażek u siebie: 4
Bilans bramek u siebie: 20-12

Punktów na wyjeździe: 16
Zwycięstw na wyjeździe: 4
Remisów na wyjeździe: 4
Porażek na wyjeździe: 7
Bilans bramek na wyjeździe: 17-24

Punktów łącznie: 43
Zwycięstw łącznie: 12
Remisów łącznie: 7
Porażek łącznie: 11
Bilans bramkowy łącznie: 37-36

Każda z formacji miała w ciągu sezonu mecze dobre i złe, jednak można zaryzykować stwierdzenie, że najsilniejszą częścią zespołu była druga linia. Lechia czuję się najlepiej, gdy utrzymuje się przy piłce, a to często zapewniała pomoc wygrywając rywalizacje w środku pola.

Najlepszy zawodnik: Abdou Razack Traore, Luka Vućko

Trudno wybrać jednego z tej dwójki. Traore to piłkarz o umiejętnościach piłkarskich jakich w Gdańsku dawno nie widziano. Choć podpadł dwukrotnie w tym sezonie swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, jest prawdziwą gwiazdą drużyny jak i całej Ekstraklasy. Podczas sezonu wpisał swoje nazwisko do notesu skauta Borussi Dortmund.

Vućko wpasował się do drużyny idealnie, jest liderem defensywy, a jego fantastyczna gra głową sieje spustoszenie również w polu karnym przeciwników.

Najsłabszy punkt zespołu: Deleu, Bedi Buval

Deleu zaczął sezon dobrze, jego wejścia prawą stroną oskrzydlały grę lechistów. Jednak im sezon trwał dłużej, tym brazylijczyk popełniał co raz więcej błędów. Słaba gra Brazylijczyka w obronie, kosztowała zespół stratę kilku ważnych bramek.

Buval zawiódł na całej linii, od środkowego napastnika, oczekuje się bramek, a Francuz strzelił ich zaledwie trzy. Choć trener Kafarski długo mu ufał, wystawiając w podstawowej jedenastce, Francuz po zakończonym sezonie powędrował na listę transferową.

Najlepszy mecz: Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:3 (2.10.2010)

Ten mecz każdy trener powinien pokazywać swojej drużynie, przed meczem na wyjeździe z personalnie lepszym zespołem. Lechia najpierw przeczekała warszawian, by w drugiej połowie wyprowadzić trzy nokautujące ciosy. Kibice Lechii wracali z Warszawy w szampańskich nastrojach.

Najsłabszy mecz: Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 4:0 (Puchar Polski, 20.04.2011)

Rewanż za powyższy mecz. Lechia zagrała tego dnia tak beznadziejnie, że piłkarze po meczu musieli wysłuchać kilku gorzkich słów od swoich kibiców.

Największy talent: Rafał Janicki

Kwestia talentu Traore czy Vucko jest bezdyskusyjne. Skupię się, jednak na młodych polskich zawodnikach. W minionym sezonie dużo grał Pietrowski, mieszając dobre występy z koszmarnymi. Sebastian Małkowski miał swoje pięć minut podczas sezonu, jednak ostatecznie na koniec sezonu wrócił na ławkę rezerwowych. Na boisku pojawiali się także młodzi Zejglic, Popielarz czy Janicki. Moim zdaniem największy talent spośród tej czwórki ma Janicki, który mimo młodego wieku już jest wartościowym zmiennikiem dla duetu Vućko - Bąk.

Największe rozczarowanie: Bedi Buval, Aleksandr Sazankou

Oboje zawiedli, strzelając łącznie cztery bramki w sezonie. Białorusin najpierw miał problemy z aklimatyzacją, potem nękały go kontuzję.

Zawodnicy niezastąpieni: Paweł Nowak, Abdou Traore, Ivans Lukjanovs

Paweł Nowak w tym sezonie był prawdziwym mózgiem drużyny. Przez niego przechodziła niemal każda akcja ofensywna Lechii. Ostatni z tej trójki - Ivans Lukjanovs, pokazał się w tym sezonie z dobrej strony. Widać po nim, że pasuję mu gra kombinacyjna z częstą wymianą podań. Na koniec sezonu występował jako środkowy napastnik i … spisywał się o wiele lepiej od Buvala. Jedyne nad czym Łotysz musi ciężko popracować to celność dośrodkowań.

Piłkarze niepotrzebni: Bedi Buval, Tomasz Dawidowski, Marcin Pietrowski

Mam przekonanie, że na tym etapie ich kariery Ekstraklasa to dla nich za wysokie progi. Choć Dawidowski miał kilka przebłysków w tym sezonie, jego zachowanie i poruszanie się po boisku wywoływało niejednokrotnie uśmiechy politowania na twarzach gdańskich kibiców.

Ocena transferów

Nowi piłkarze w gdańskiej drużynie na ogół podwyższali poziom sportowy. Choć mam nieodparte wrażenie, że większość z tych transferów była oparta na zwyczajnym szczęściu a nie dogłębnym analizom skautów gdańskiej Lechii. Do dobrych transferów na pewno można zaliczyć sprowadzenie do Gdańska takich piłkarzy jak: Traore, Airapetjan czy Vućko. Moim zdaniem nieudanym posunięciem był angaż Deleu, co najmniej średnim Andruskieviciusa, a kompletną klapą była transakcje, której przedmiotem był Buval czy Sazankou. Dziwnie wyglądała, również sprawa z Markiem Zieńczukiem, który na dobrą sprawę w Gdańsku nie dostał szansy pokazania swoich umiejętności.

Transferowe potrzeby na kolejny sezon: Środkowy napastnik, prawy obrońca

Priorytetem jest sprowadzenie skutecznego środkowego napastnika, którego jedynym zadaniem będzie zdobywanie bramek. Potrzebna jest również konkurencja na prawej stronie obrony dla Deleu, który nie ma naturalnego zmiennika. Osobiście życzyłbym sobie, aby kadra zespołu została zamknięta jak najwcześniej, ale takie niespełnione życzenia niestety mam co roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24