Pogoń Szczecin spróbuje godnie pożegnać się z grą w Europie. W czwartek rewanż z KAA Gent

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Wahan Biczachczjan w Gandawie wyróżniał się na tle drużyny, ale zmarnował w drugiej połowie bardzo dobrą sytuację. W rewanżu powinien zagrać od początku
Wahan Biczachczjan w Gandawie wyróżniał się na tle drużyny, ale zmarnował w drugiej połowie bardzo dobrą sytuację. W rewanżu powinien zagrać od początku Wiola Ufland/pogonszczecin.pl
Piłka nożna. Tylko szaleni optymiści mogą liczyć na to, że Pogoń Szczecin jest w stanie awansować do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Pogoń w pierwszym meczu w Gandawie przegrała 0:5. KAA Gent specjalnie nie musiał się namęczyć, bo każdy gol był prezentem Portowców. Sytuacja przed rewanżem jest beznadziejna.

- Jeszcze wierzę, że to nie jest koniec – mówił kilka dni temu prezes Pogoni Jarosław Mroczek. Kibiców z wiarą też nie brakuje, ale czy przy tej różnicy zespołów możliwy jest cud? Jeśli Portowcom udałaby się taka sztuka to w Szczecinie musiałyby zostać wybudowane kolejne pomniki.

A na chłodno? Pogoń czeka kolejny ciężki egzamin. Gent może zagrać w mocno zmienionym składzie, ale rezerwowi będą chcieli się pokazać. Za to Pogoń nie jest w stanie wystawić najsilniejszego składu, bo kontuzje leczą Dante Stipica, Benedikt Zech, Mariusz Malec oraz Marcel Wędrychowski. W dodatku nie wiadomo, czy w składzie będzie Mateusz Łęgowski.

- Poznaliśmy już przeciwnika, więc wiemy co mniej więcej czeka nas w rewanżu. Naszym celem będzie pozytywny rezultat – mówi Alexander Gorgon, pomocnik Pogoni. - Musimy przede wszystkim psychicznie się podnieść i nie patrzeć do tyłu. Cieszy nas, że mamy wsparcie kibiców, ale wiemy, że ich cierpliwość też kiedyś może się skończyć.

Największe przedmeczowe zmartwienie to blok obronny. W bramce pewnie zagra Bartosz Klebaniuk, bo i nie ma teraz sensownej alternatywy. Z środka obrony wypadła dwójka podstawowych zawodników (Zech, Malec), więc teoretycznie powinni zagrać Danijel Loncar oraz Wojciech Lisowski. Ale trener Jens Gustafsson może na środku ustawić też Leo Borgesa, co było sprawdzane w sparingach. A na bokach obrony też znaki zapytania. Linus Wahlqvist w niedzielę miał oznaki przemęczenia, więc może za niego Paweł Stolarski. Po lewej stronie Gustafsson ma Leonardo Koutrisa, który popełnia coraz więcej błędów w defensywie i Borgesa.

Dylematy będą też przy obsadzie środkowej strefy. Joao Gamboa - Rafał Kurzawa i Gorgon - jak w niedzielę z Radomiakiem? A może Gamboa - Wahan Biczachczjan i Luka Zahović? Gustafsson dylematów nie ma tylko na dwóch pozycjach: lewoskrzydłowego (zagra Kamil Grosicki) i napastnika (Efthymios Koulouris).

Czwartkowy mecz rozpocznie się o godz. 18 na stadionie przy ul. Twardowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin spróbuje godnie pożegnać się z grą w Europie. W czwartek rewanż z KAA Gent - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24