Ekipa "Słoników" bramkę na 2:0 zdobyła w kuriozalnych okolicznościach. Dawid Sołdecki chciał wybić piłkę na aut, by możliwe było opatrzenie kontuzjowanego Wołodymyra Kowala. Wybitą przez kapitana Termaliki piłkę przejął jednak tuż przy linii końcowej Kędziora. Były zawodnik Piasta minął kilku zdezorientowanych zawodników gości i szczęśliwym uderzeniem po rykoszecie zaskoczył Bartłomieja Dragowskiego. - Gratuluję Termalice zwycięstwa 2:0. Dziękuję, dobranoc - powiedział na konferencji prasowej Michał Probierz.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się Drągowski. - Bardzo ładnie zawodnicy Termaliki się zachowali. Bardzo miło z ich strony - skomentował na antenie Canal+ Sport tuż po zakończeniu spotkania.
Sędziowie nie uznali też bramki dla Jagiellonii, którą w ostatniej akcji meczu zdobył Taras Romanczuk. W tej sytuacji liniowy zasygnalizował pozycję spaloną. Jednak w telewizyjnych powtórkach trudno było się dopatrzeć ofsajdu.
źródło: Jagiellonia Białystok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?