Trener gdynian Adam Topolski zagrał va banque i od pierwszej minuty meczu desygnował na plac boju aż trzech napastników - Piotra Włodarczyka, Roberta Hirsza i Radosława Wiśniewskiego. Mimo to zwycięstwo Bałtykowi nie przyszło łatwo. Rezerwowy w tym spotkaniu Noga, sprowadzony z Chojniczanki Chojnice, swojego pierwszego gola w biało-niebieskich barwach zdobył dość przypadkowo. W 80. minucie meczu dośrodkował w pole karne, licząc na strzał jednego ze swoich kolegów, jednak piłka nabrała takiej paraboli lotu, iż niedotykana przez nikogo zaskoczyła Damiana Jaroszewskiego. Dobrą sytuację Bałtyk miał wcześniej już w 26. minucie, kiedy mocny strzał Marcina Dettlaffa bramkarz gospodarzy z trudem przeniósł nad bramką. Swoje okazje mieli jednak także gospodarze. W 54. minucie Roman Maciejak, lobując Marcina Matysiaka, trafił w poprzeczkę. Groźnie, minimalnie obok bramki, strzelali ponadto Jan Rytko i Adrian Moszyk.
Górnik Wałbrzych - Bałtyk Gdynia 0:1 (0:0)
Bramka: Paweł Noga (80 min)
Górnik: Jaroszewski - Michalak, Wojtarowicz, Bartos, Zawadzki, Sawicki, Morawski, Fojna, Rytko, Zinke (64' Moszyk), Maciejak
Bałtyk: Matysiak - Loda, Benkowski, Martyniuk, Musuła - Manelski (60' Noga), Dettlaff (46' Jędryka), Lemanek - Włodarczyk - Hirsz (75' Ziemak), Wiśniewski (90' Filipiak)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?