Probierz przegranym sezonu. Może upaść, ale się nie podda

Piotr Tymczak / Gazeta Krakowska
- Muszę przyznać, że jestem przegranym tego sezonu, ale nie uważam się za przegranego trenera - powiedział szkoleniowiec Wisły Michał Probierz po ostatnim meczu w ekstraklasie. - Interesuje mnie teraz budowanie silnej Wisły - dodał Probierz.

Obejmował "Białą Gwiazdę" po 19 kolejkach, gdy była na 7. miejscu w tabeli, z 10 punktami straty do liderującego Śląska Wrocław. W klubie zdecydowano się na zatrudnienie Probierza, aby ratować sezon. Liczono na to, że wyróżniający się w kraju trener, mający za sobą niedawno pracę w Arisie Saloniki, będzie odpowiednim ratownikiem dla "Białej Gwiazdy". Oczekiwano, że odmieni zespół, który zacznie wygrywać mecz za meczem i jednak uda się jeszcze obronić mistrzostwo, a przynajmnej zapewnić Wiśle występy w europejskich pucharach. Nie powiodło się. Patrząc na tabelę, drużyna nie zrobiła żadnego postępu. Skończyła sezon na 7. miejscu.

Biorąc pod uwagę mecze ligowe, prowadzona przez Probierza Wisła zdobywała średnio 1,4 punktu na mecz. Lepszy wynik (1,6) miał Robert Maaskant, który trenował Wisłę na początku sezonu. Słabiej wypadł pod tym względem jego następca Kazimierz Moskal (1,2). Biorąc pod uwagę wszystkie oficjalne mecze znów najlepszy okazał się Maaskant (1,8) przed Probierzem (1,6) i Moskalem (1,5).

Maaskant i Moskal byli przekonani, że mają dobry zespół, który powinien wywalczyć mistrzostwo Polski. Probierz po przyjściu do Wisły zapewniał: - Wszystkich zawodników bardzo dobrze znam i wiem, co trzeba poprawić.

Zamiast oczekiwanej odmiany, tchnięcia w drużynę nowego ducha, zaczęło się polowanie na czarownice. Nowy wiceprezes ds. sportowych Jacek Bednarz oznajmił, że są problemy finansowe i trzeba będzie zacisnąć pasa. Zawodnicy, którym kończyły się kontrakty, dostali do zrozumienia, że trzeba się po sezonie ewakuować. Niektórzy przed jego zakończeniem zostali odsunięci od pierwszego składu. Podczas rundy zwolniono trenera przygotowania fizycznego Andrzeja Bahra. Problemem były też kontuzje. W efekcie Probierz niczego nie zwojował z zespołem złożonym z zawodników, którzy przed rokiem wywalczyli mistrzostwo Polski i byli o krok od Ligi Mistrzów. Okazało się, że potrzebna jest rewolucja kadrowa.

- Generalnie jesteśmy narodem, który uwielbia przeszłość. Teraz najważniejsza jest przyszłość. Nie patrzmy na to, co było rok temu - usłyszeliśmy od trenera Probierza. - Mogę ocenić dwa miesiące mojej pracy tutaj. Były ciągle kontuzje, jakoś radziliśmy sobie bez obrońców, ale nie zdobywaliśmy bramek. Skoro prowadzę zespół w 15 meczach i w sześciu nie strzelamy bramki, to coś jest nie tak. Zdaję sobie z tego sprawę. Wcześniej też było dużo spotkań, w których zespół nie strzelał goli.

Ostatnio dokonania Probierza w Wiśle oceniali eksperci programu Multiliga+. Kamil Kosowski skomentował: - To jest trener, który potrafi wycisnąć ze średniej drużyny maksimum. Tak zrobił z Jagiellonią czy z ŁKS-em. Natomiast byłem przekonany, że będzie mu bardzo ciężko w Wiśle, i tak właśnie jest. Biorąc pod uwagę lata, w których Bogusław Cupiał przejął Wisłę, to chyba Michał ma największy kredyt zaufania. Kilka lat temu gdyby przegrał dwa, trzy mecze, od razu zostałby zwolniony. Kosowski dodał: - Byłem przekonany, że trenerem Wisły zostanie Waldemar Fornalik. Nie stało się tak i Michał ma wielką szansę. Mam nadzieję, że dobierze sobie ludzi pod względem charakterologicznym.
Grzegorz Mielcarski powiedział: - Zbudowanie teamu było bardzo trudne, bo widać było, że zespół zaczyna się zżywać z Kaziem Moskalem. Być może zła była decyzja klubu w tamtym momencie.

W środowisku piłkarskim Probierz uważany jest za osobę z mocnym charakterem. Były prezes Wisły Janusz Basałaj powiedział o nim: "To człowiek, który padnie, a się nie podda". Teraz Jacek Bednarz będzie mu budował nową drużynę, bardziej polską. Ma wrócić stoper Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor). W kadrze nie ma lewego obrońcy. Wśród kandydatów są Dudu Paraiba (Widzew Łódź), Tomasz Lisowski (Korona Kielce), Mariusz Magiera (Górnik Zabrze), Piotr Brożek (Trabzonspor). Pojawiły się informacje o zainteresowaniu prawym obrońcą Łukaszem Broziem (Widzew). Kandydatem do gry na skrzydle jest Tomasz Kupisz (Jagiellonia). Do ataku być może wróci Paweł Brożek (Trabzonspor, ostatnio wypożyczony do Celtiku Glasgow).

Piłkarze, którzy mają zostać w klubie, nie wyobrażają sobie, aby Wisła znów nie walczyła o mistrzostwo. Trener Probierz chciałby, aby nowy sezon miała tak przebojowy, jak obecny ma Juventus Turyn we Włoszech. Jeżeli nie będzie odmiany, to pewnie znów będzie rewolucja.

url="http://www.gazetakrakowska.pl/" title="" rel="external"]Gazeta Krakowska [/url]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24