Probierz vs. Mamrot. Wulkan kontra siła spokoju, czyli potyczka z podtekstami

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Kibice Jagiellonii zastanawiają się, kto w sobotę wykaże się większym kunsztem trenerskim - były, czy aktualny trener żółto-czerwonych
Kibice Jagiellonii zastanawiają się, kto w sobotę wykaże się większym kunsztem trenerskim - były, czy aktualny trener żółto-czerwonych
Kibice Jagiellonii zastanawiają się, kto w sobotę wykaże się większym kunsztem trenerskim - były, czy aktualny trener żółto-czerwonych

Duże zainteresowanie wzbudza nie tyle aktualna forma sportowa, bo Jaga jest na czwartym miejscu, a Pasy zamykają tabelę, co osoba szkoleniowca Cracoviii - Michała Probierza.

- Kibicom Jagi trudno będzie przyzwyczaić wzrok do tego, że trener, który doprowadził białostocki klub do największych w jego historii sukcesów, siedzi na ławce przeciwników - śmieje się Piotr Wołosik, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” i portalu ofensywni.pl.

Rzeczywiście, będzie to mecz szczególny, bo kilka miesięcy temu Jagiellonia fetowała zdobycie wicemistrzostwa Polski za kadencji Probierza, który wcześniej doprowadził białostocki klub także do zajęcia trzeciego miejsca, oraz wywalczenia Pucharu i Superpucharu Polski. Teraz 44-letni trener będzie chciał pokonać swego następcę - Ireneusza Mamrota.

Ciężar gatunkowy spotkania będzie dla obu szkoleniowców duży. Pod Wawelem nikt nie jest szczęśliwy z bycia czerwoną latarnią tabeli, a przecież z przyjściem Probierza sympatycy Pasów obiecywali sobie bardzo wiele. Z kolei Mamrot przy każdej okazji musi mierzyć się z białostocką legendą swego poprzedniego, a teraz spotkać się z nim samym.

- To są dwaj różni ludzie i różni trenerzy. Pod względem temperamentu powiedziałbym, że Probierz to wulkan energii, chociaż ostatnio bardzo uspokoił się. Mamrot wielkim motywatorem raczej nie jest. Określiłbym go jako siłę spokoju. On lubi ciężką, codzienną pracę - tłumaczy Wołosik. - Porównywanie go na każdym kroku do poprzedniego szkoleniowca niczego dobrego Jadze nie przyniesie. Jeśli ktoś dorówna osiągnięciom Probierza w Białymstoku, o ile w ogóle jest to możliwe, to nie nastąpi to w krótkim czasie. Mamrot i tak wykazał się odwagą, bo przejął bardzo gorący stołek, wziął byka za rogi i idzie mu całkiem dobrze. Szczególnie, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że po minionym sezonie odszedł nie tylko Probierz, ale i kluczowi piłkarze, czyli Konstantin Vassiljev i Jacek Góralski. Dlatego trenerowi trzeba dać komfort pracy - dorzuca.

Przypominamy najlepsze teksty trenera Jagiellonii. Przeczytajcie już teraz!

Whisky, jaja, śmieszna liga i lotnisko. Najlepsze teksty Mic...

- Nowy trener to nowe spojrzenie i nowe rozwiązania. Też nie rozumiem ciągłego narzekania na pracę Mamrota. Przecież gdyby nie dramatyczna nieskuteczność w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice, to właśnie Jagiellonia byłaby teraz na czele tabeli. Czego więcej chcieć od debiutanta w ekstraklasie? - dziwi się legendarny napastnik białostockiego klubu -Tomasz Frankowski.

Dodatkowym smaczkiem sobotniego meczu jest też to, że obaj szkoleniowcy mieli większe pole manewru, gdyż była dłuższa przerwa w rozgrywkach na mecze reprezentacji Polski. Wydaje się, że to plus dla Probierza, który przecież jako trener ma ponad trzysta meczów w ekstraklasie, przy ledwie siedmiu swego kolegi po fachu z przeciwnego obozu. Dodatkowo Cracovia była na zgrupowaniu w Rybniku, rozgrywała sparing, podczas gdy białostoczanie ograniczyli się do treningów na własnych obiektach.

- Niekoniecznie musi tak być. W Cracovii trwa przegląd kadr i budowanie drużyny, co odbija się na wynikach. Jagiellonia pracowała w spokoju, a w przerwie reprezentacyjnej kilku ważnych piłkarzy wyleczyło kontuzje - wylicza Frankowski.

- Wraca przede wszystkim Arvidas Novikovas, aktualnie pierwszoplanowa postać Jagiellonii. Poza tym, białostocki zespół był w zasadzie od początku lipca w rytmie meczowym i na pewno trochę oddechu mu się przydało - przekonuje Wołosik. - Z kolei Probierz miał czas na wyeliminowanie błędów i z pewnością także na tej przerwie skorzystał - dodaje.

Czego zatem można spodziewać się w sobotę w Krakowie?

- Większe doświadczenie Probierza i własne boisko przemawiają za Cracovią, ale Jagiellonia znakomicie w tym sezonie punktuje na wyjazdach i na pewno nie jest bez szans na zwycięstwo - uważa popularny Franek.

- Wynik jest sprawą otwartą, a osobiście stawiam na remis - dodaje Wołosik.

Sobotni mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Probierz vs. Mamrot. Wulkan kontra siła spokoju, czyli potyczka z podtekstami - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24