- Brakuje nam trochę cwaniactwa. W drugiej połowie przeważaliśmy, mieliśmy kilka okazji. To boli, że po raz kolejny nie wygraliśmy u siebie. Jesteśmy jednak z zespołem na dobre i na złe. My wszyscy, związani z Lechią, musimy trzymać się razem. Uznaliśmy, że stawianie na młodzież będzie najważniejsze i ten plan wdrażamy. Fajnie byłoby ściągnąć do klubu piłkarza europejskiego formatu, ale tak się nie da. Nie chcemy też ściągać przeciętnych zawodników. Obraliśmy drogę wyboistą. Dajemy szansę młodym, często wychowankom klubu. Wiem, że czasem można z ironią odebrać ich nieudane zagrania, strzały. Niech oni się jednak rozwijają. Klub ma potencjał, skoro użycza młodzieżowym reprezentacjom kilku piłkarzy - zauważył Probierz.
Opiekun Lechii na brak poparcia ze strony władz klubu i kibiców nie może narzekać. Współwłaściciel Andrzej Kuchar przyznał, że Probierz cieszy się jego zaufaniem. Dziś jego nazwisko skandowała również 10 tys. widownia. - Rzadko się zdarza, że trenerzy mają takie poparcie. Ja dostrzegam to na każdym kroku. Teraz czekają nas kluczowe mecze, które mogą dać nam odpowiedzi w kontekście całego sezonu - zakończył Probierz.
Lechia z Ruchem na remis. Było nudno i zimno. Słabe widowisko w Gdańsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?