Gra zielonych wiosną nie wygląda najlepiej. O ile jeszcze w dwóch pierwszych spotkaniach, z Legionovią Legionowo oraz ROW-em 1964 Rybnik, zieloni sięgnęli po komplet punktów, tak potem w starciach z niżej notowanymi rywalami mieli ogromne problemy. Zaczęło się od porażki w Kluczborku, potem była przegrana w Katowicach z Rozwojem, a w minioną sobotę u siebie z Gryfem Wejherowo.
W tym ostatnim spotkaniu Radomiak nie przypominał zespołu, którego celem jest awans do pierwszej ligi. Zieloni mieli duże problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, a długimi fragmentami nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy rywali. Dość powiedzieć, że największe zagrożenie (a właściwie to jedyne) stwarzali po stałych fragmentach gry. W 64 minucie dostali od rywali cios, po którym się już nie podnieśli i kolejna drugoligowa przegrana tej wiosny stała się faktem.
- Zanotowaliśmy teraz taką czarną serię. Ten ostatni tydzień nas odkręcił w ogóle w drugim kierunku, nie takim w jakim mieliśmy iść i w jakim byliśmy przygotowywani - mówił po zakończeiu tego spotkania Jerzy Cyrak, trener Radomiaka.
- Ewidentnie jesteśmy w dołku. Szczerze mówiąc chcemy jak najszybciej odnieść zwycięstwo i odmienić losy. Zostało jeszcze dużo meczów i będziemy walczyć do końca. W sobotnim meczu rzeczywiście waliliśmy głową w mur - zaznaczył natomiast Maciej Świdzikowski.
Kapitan nie będzie mógł pomóc swojemu zespołowi na boisku w środowym zaległym starciu z Gwardią ze względu na nadmiar żółtych kartek. Z tego samego powodu będzie pauzował Leandro Rossi.
- To komplikuje ustalanie składu na to spotkanie, ale mamy tylu zawodników, że będziemy sobie z tym musieli poradzić i będziemy to robić. To piłkarze, którzy stanowią trzon tej drużyny, ale to nie znaczy, że nie będziemy w stanie ich zastąpić. Tak budowaliśmy ten zespół, aby ich zastąpić - dodał Jerzy Cyrak.
Jeszcze jeden mecz zawieszenia czeka Matthieu Bembę, który w Katowicach w starciu z Rozwojem otrzymał bezpośrednią czerwona kartkę. Gwadelupczyk też nie będzie więc do dyspozycji szkoleniowca.
Sobotnie spotkanie z Gryfem i środowe z Gwardią dzieli ledwie kilka dni, dlatego nie ma czasu na pracę fizyczną i czysto piłkarską. Duża rolę w tym czasie odegra praca nad mentalnością. Radomianie muszą się wreszcie przełamać, a mecz z przedostatnim zespołem w tabeli wydaje się być ku temu znakomitą okazją.
- Największą rolę odegra w najbliższych dniach praca mentalna. To nie jest koniec świata, musimy to odkręcić i iść do przodu - dodał trener Jerzy Cyrak.
Gwardia Koszalin w 22 rozegranych spotkaniach do tej pory w tym sezonie drugiej ligi zgromadziła 21 punktów i okupuje przedostatnie miejsce w tabeli. Wiosną zespół ten przegrał 1:5 z Olimpią Elbląg, ale odniósł także dwa zwycięstwa - pokonał Garbarnię Kraków oraz Siarkę Tarnobrzeg - w obu przypadkach po 2:1.
Początek zaległego meczu 23. kolejki drugiej ligi: Radomiak Radom - Gwardia Koszalin w środę, 11 kwietnia o godzinie 17 na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu.
W środę wraz z "Echem Dnia" bezpłatny 4-stronnicowy dodatek "Echo Radomiaka", a w nim oprócz zapowiedzi meczu z Gwardią, także ciekawostki i aktualności z życia klubu oraz drużyny rezerw. Zapraszamy do kiosków!
RADOMIAK RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
| Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TAKŻE: Sesja zdjęciowa Radomiaka Radom przed rundą wiosenną sezonu 2017/18
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
