Rafał Boguski: Zaangażowanie jest, ale nie strzelamy bramek [WIDEO]

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
screen
screen screen
Rafał Boguski przyznał po meczu z Lechią Gdańsk, że Wisła rozegrała bardzo słabe spotkanie i mogła nad Bałtykiem przegrać znacznie wyżej niż tylko 0:2. – Dzisiaj tak naprawdę stworzyliśmy tylko jedną stuprocentową sytuację – mówi piłkarz „Białej Gwiazdy”. – Kuba Bartosz miał ją przy stanie 2:0. Poza tym nie zagroziliśmy na poważnie bramce przeciwnika, a Lechia strzeliła tylko dwie bramki, choć mogła jeszcze zdobyć kilka.

Wisła jeszcze niedawno prezentowała ładny dla oka, choć czasami nieskuteczny futbol. Teraz niewiele z tego zostało. Boguski zapytany o przyczyny takiego stanu rzeczy, mówi: – Tak naprawdę nie chcę szukać tłumaczeń. Nie stwarzamy sytuacji, nie dochodzimy do nich, nie kreujemy ich. Wiadomo, że brakuje Pawła Brożka, który jest naszym najlepszym strzelcem, ale mimo to powinniśmy jakieś sytuacje stwarzać. Niestety, nie udaje się i ciężko cokolwiek powiedzieć. Nie chcę szukać usprawiedliwień. Mamy swoje problemy. To wiadomo. Ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć. Wydaje się, że zaangażowanie jest, walka jest. Niestety, nie strzelamy bramek.

Przed Wisłą jeszcze jeden mecz w 2015 roku w najbliższy piątek z Pogonią Szczecin. – Trzeba jeszcze zakasać rękawy. Jest jeszcze ostatni mecz u siebie i chcemy pozytywnie zakończyć tę rundę jesienną. Jest słabo, ale zrobimy wszystko, żeby w meczu z Pogonią jak najlepiej się zaprezentować i pożegnać się z kibicami – mówi Boguski. On akurat w meczu z „Portowcami” nie zagra, bo w Gdańsku zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować. – Wydawało mi się, że czysto trafiłem w piłkę. Sędzia zadecydował inaczej i nie ma co się tłumaczyć – mówi krótko o tej sytuacji „Boguś”.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24